"98% polskich lekarzy emigrantów wolałoby, by Polska stała się krajem, z którego już nikt nie emigruje - poza ciekawością świata i względami rodzinnymi - lecz niestety tak nie jest i to zależy nie od tych lekarzy" - napisał dr n. med. Bogdan Miłek, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Medycznego w Niemczech, w liście do wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, w związku z apelem posłanki Joanny Lichockiej na łamach prasy do Niemiec o „zwrot polskich lekarzy” w czasach pandemii COVID-19.
Fot. Pixabay
Poniżej przytaczmy treść tego dokumentu:
Kiedyś emigrowano za chlebem. Zarobki lekarza po czarnorynkowym kursie wynosiły 10-15 dolarów na miesiąc, a wszystko można było nabyć jedynie za dolary (rok ok. 1988). Wówczas niektóre kraje przyjmowały polskich lekarzy i dawały im szansę na pracę. Uratowało to polskich lekarzy także dla Polski. Wielu przekazuje swą zdobytą najnowszą wiedzą medyczną z kolegom z kraju i nie tylko, m.in.: poprzez 10 wielkich kongresów organizowanych przez Federację Polonijnych Organizacji Medycznych wraz z kolegami z Polski, szczególnie środowiskiem Izb Lekarskich. Szczególnie tym tematem zajmował się niedawny kandydat PIS na Senatora – prof. Marek Rudnicki.
Szereg stypendiów, szkoleń i staży, organizowanych poprzez fundacje i organizacje polonijne, podnosi poziom polskich lekarzy. Dzieci wielu polskich lekarzy z całego świata studiuje na polskich uczelniach na studiach płatnych. Co za tym idzie - zostawiając pieniądze w kraju i wspierając tym samym warunki studiowania krajowych studentów.
Reasumując Polonia, mimo odległości geograficznych, granic administracyjnych, sercem jest w Polsce. Dlaczego Polacy decydują się na emigrację, skoro zawsze o niej pamiętają i wspierają?
Oczywiście, że 98% polskich lekarzy emigrantów wolałoby, by Polska stała się krajem, z którego już nikt nie emigruje – poza ciekawością świata i względami rodzinnymi – lecz niestety tak nie jest i to zależy nie od tych lekarzy. Jako przyczynę emigracji (i jednocześnie braku dostatecznej ilości personelu) wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w wywiadzie dla „Wirtualnej Polski” wykluczył wysokość wynagrodzenia.
Należy zaznaczyć, że nieporównywalnie większe są możliwości szkolenia specjalizacyjnego np. w Niemczech czy Austrii niż w Polsce... Ponadto ogromne znaczenie ma organizacja pracy, atmosfera panująca w kraju zamieszkania, poczucie wolności jednostki. Ratując z pełnym poświęceniem zdrowie i życie pacjentów lekarze nie chcą być z tego powodu prześladowani, szykanowani jako grupa zawodowa czy straszeni prokuratorem.
Pozostaje jeszcze kwestia powrotu do kraju i możliwość dalszej praktyki lekarskiej. Polski lekarz pracujący w kraju Unii Europejskiej, który pragnie odnowić prawo wykonywania zawodu musi przejść cały szereg formalności i płacić składki izby lekarskiej pod groźbą windykacji jej przez komornika.