Minister zdrowia Jan Blatny uznał w środę, że Czechy przekroczyły punkt krytyczny, ale liczba hospitalizowanych jeszcze długo będzie utrzymywać się na wysokim poziomie. Minister szkolnictwa Robert Plaga zapowiedział, że uczniowie wrócą do szkół podstawowych 18 listopada.
Według danych o rozprzestrzenieniu się SARS-CoV-2, które publikuje ministerstwo zdrowia, Czechy najprawdopodobniej przekroczyły próg krytyczny – powiedział Blatny na konferencji prasowej. Zwrócił uwagę, że we wtorek liczba nowych zakażeń wyniosła 9016, czyli o 3 tys. mniej niż przed tygodniem. Blatny podkreślił, że spada także odsetek pozytywnych testów, ale wciąż nie maleje liczba osób hospitalizowanych na oddziałach intencyjnej terapii. Minister zdrowia zapowiedział też wprowadzenie w piątek nowego systemu oceny ryzyka epidemicznego i towarzyszących mu ogólnokrajowych i regionalnych restrykcji.
System ten nie będzie miał wpływu na przedstawioną w środę decyzję o powrocie od 18 listopada br. do stacjonarnego nauczania w szkołach specjalnych oraz szkołach podstawowych. Uczniowie i nauczyciele nadal będą musieli nosić maseczki, odwołane będą zajęcia z muzyki i wychowania fizycznego. Blatny nie chciał powiedzieć, czy uczniowie z wyższych klas będą mogli wrócić do szkół przed Bożym Narodzeniem. Jego zdaniem wszystko zależy od rozwoju epidemii, na który ma wpływ ogólne zachowanie i przestrzeganie wprowadzonych ograniczeń.
W środę w Czechach odnotowano 8925 nowych zakażeń koronawirusem, tj. o ok. 7 tys. mniej niż przed tygodniem, gdy wykryto rekordową liczbę ponad 15 tys. infekcji - wynika z opublikowanych w czwartek danych ministerstwa zdrowia. Z powodu COVID-19 zmarło 108 chorych. Od początku epidemii w Czechach koronawirusem zakaziło się 438 805 osób, z których 285 241 wyzdrowiało. Za aktywne uznaje się 147 994 infekcji.
Jak wynika z zestawienia agencji Reutera, od prawie dwóch tygodni średnia dzienna liczba nowych przypadków maleje. Minister zdrowia Jan Blatny podkreślił jednak w środę, że wciąż należy się liczyć z wysoką liczbą hospitalizacji.
W szpitalach we wtorek było 7890 pacjentów z COVID-19. Stan 1133 chorych ocenia się jako poważny. Ogólnokrajowe statystyki pokazują wciąż istniejące rezerwy łóżek szpitalnych, ale poszczególne szpitale mają problemy z opieką nad pacjentami ciężko przechodzącymi chorobę. W czwartek 10 pacjentów ze szpitala w Beneszovie w kraju (województwie) środkowoczeskim ma zostać przetransportowanych do jednej z klinik w Pradze.
Wciąż rośnie liczba zgonów z powodu COVID-19. Od początku listopada zmarło około 2 tys. osób zakażonych koronawirusem. W środę według aktualnych danych resortu zmarło 108 chorych, ale ta liczba będzie jeszcze aktualizowana. Epidemia koronawirusa w Czechach pochłonęła dotąd 5570 ofiar śmiertelnych.
Minister zdrowia powiedział w środę dziennikarzom, że spodziewa się przyznania Czechom 2 mln dawek szczepionki firmy Pfizer z puli, której zakup zatwierdziła Unia Europejska. Czesi zamówili także 3 mln dawek szczepionki, nad którą pracuje brytyjska firma AstraZeneca.