Kanada - premier wzywa do zaostrzenia restrykcji

11.11.2020
Z Toronto Anna Lach

Premier Kanady Justin Trudeau wezwał we wtorek prowincje i miasta do zaostrzenia restrykcji ze względu na rosnącą falę nowych zachorowań. Podkreślił, że tylko pokonanie COVID-19 pozwoli ochronić gospodarkę.

"Jesteśmy w fazie nawrotu COVID-19, i są rzeczy, których różne regiony mogą zrobić więcej" - powiedział Trudeau podczas konferencji prasowej, nie wskazując, do kogo kieruje ten apel. Zgodnie z art. 91 i 92 kanadyjskiej konstytucji, precyzującymi kompetencje rządów, opieka zdrowotna jest w gestii prowincji.

Zwracając uwagę na konieczność godzenia ochrony zdrowia z ochroną gospodarki, Trudeau podkreślił, że ma nadzieję "iż żaden z liderów w naszym kraju nie osłabia czujności służby zdrowia ze względu na presję, by nie zamykać firm i nie spowalniać gospodarki, rozumiem to zmartwienie, ale (...) właśnie w ten sposób dojdziemy do zamykania firm i jeszcze bardziej poszkodowanej gospodarki kraju; pokonanie COVID to jedyny sposób ochrony gospodarki".

Premier, przypominając o miliardach dolarów już przekazanych prowincjom w ramach pomocy, zwrócił się jednocześnie do władz prowincji, by przedstawiały swoje dodatkowe potrzeby.

Premier Ontario Doug Ford dziękował podczas wtorkowej konferencji prasowej Ottawie za pomoc i poprosił o szybsze przekazywanie pieniędzy. Ontario boryka się z problemem gwałtownego wzrostu liczby zachorowań, we wtorek zarejestrowano tam 1388 nowych przypadków, po raz trzeci w ciągu czterech dni notując rekordowe liczby zachorowań.

Toronto, największe miasto Kanady, które od soboty miało przejść do lżejszych ograniczeń, przechodzi zamiast tego na "czerwony" poziomu alertu, a główna lekarz miasta dr Eileen de Villa zarekomendowała we wtorek większe obostrzenia niż przewidywane na poziomie "czerwonym".

Jeszcze miesiąc temu de Villa mówiła po konsultacjach z prawnikami, że samodzielne decyzje naraziłyby ją na odpowiedzialność prawną, zaś we wtorek powiedziała, że prawnicy nie zmienili zdania, ale sytuacja się zmieniła. "Jesteśmy w sytuacji wysokiego ryzyka. Nie jest to czas na panikę, czas na działania" - dodała.

We wtorek premier Manitoby Brian Pallister zapowiedział, że cała prowincja staje się "czerwoną strefą". Główny lekarz prowincji dr Brent Roussin powiedział, że Manitoba "jest na rozdrożu w walce z pandemią". Od czwartku nie będą dopuszczalne żadne spotkania z osobami spoza własnego domu. Zamknięte zostają siłownie, kina i kościoły, sklepy mogą jednorazowo wpuszczać tylko 25 proc. zwyczajowej liczby klientów. Otwarte pozostają szkoły, ponieważ jak twierdzą władze prowincji, ze szkołami związanych jest mało przypadków zarażeń. W ub. tygodniu kilkuset lekarzy podpisało apel do rządu o wprowadzenie restrykcji.

W Quebec premier prowincji Francois Legault wykluczył we wtorek łagodzenie restrykcji będących obecnie na poziomie "czerwonym" i podkreślił, że dane wskazują na konieczność jeszcze większej ostrożności.

W Kolumbii Brytyjskiej, gdzie w rejonie Vancouver notuje się szybki wzrost zachorowań, władze wprowadziły w sobotę ponowne restrykcje, a premier John Horgan ostrzegł w poniedziałek, że jeśli sytuacja się pogorszy, możliwy jest powrót do lockdownu takiego jak w marcu.

Natomiast w Albercie grupa 70 lekarzy skierowała do rządu prowincji list ostrzegający, że wkrótce szpitale Alberty nie będą w stanie poradzić sobie z liczbą ostrych przypadków i zaapelowała o przynajmniej dwutygodniowe ostre restrykcje. Tymczasem jeszcze w piątek rząd prowincji zamieszczał w mediach społecznościowych apel, by w Edmonton i Calgary nie urządzać spotkań towarzyskich w domach, a spotkania przyjaciół - nie więcej niż 15 osób - powinny się odbywać "w ustrukturyzowanych warunkach gdzie łatwiej jest ograniczyć ryzyko ekspozycji".

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!