W prowincji Anhui na wschodzie Chin zdiagnozowano we wtorek nowe lokalne zakażenie koronawirusem. Zainfekowany 50-latek miał kontakt z pracownikiem szanghajskiego lotniska, u którego infekcję wykryto poprzedniego dnia – poinformowały chińskie media.
Największa fala zakażeń koronawirusem minęła w Chinach wiosną, ale od tamtej pory w kraju wykryto szereg mniejszych ognisk choroby, na które władze reagowały ograniczeniami i powszechnymi testami przesiewowymi. Nowe przypadki w Szanghaju i Anhui podsycają obawy przed możliwym nawrotem pandemii zimą.
Państwowa komisja zdrowia zgłosiła we wtorek 22 nowe przypadki Covid-19, wykryte poprzedniej doby. 21 z nich określono jako przywleczone z zagranicy, a jedyny przypadek lokalny dotyczy 51-letniego pracownika lotniska międzynarodowego w Szanghaju, o którym chińskie media pisały w poniedziałek.
Po publikacji ogólnokrajowego bilansu o wykryciu jednej nowej infekcji poinformowały władze prowincji Anhui. Ustalono, że zakażony również pracował na szanghajskim lotnisku, po czym wrócił do rodzinnego miasta Fuyang w Anhui.
Państwowa komisja zdrowia zgłosiła we wtorek również 25 nowych bezobjawowych zakażeń koronawirusem, z czego 24 określono jako przywleczone z zagranicy. Chińskie władze nie zaliczają zakażonych, u których nie wystąpiły objawy, do „potwierdzonych przypadków Covid-19”.
Łącznie w Chinach kontynentalnych wykryto 86 267 zakażeń koronawirusem. Oficjalny bilans zgonów nie zmienia się od miesięcy i wynosi 4634 – wynika z dobowego sprawozdania komisji.