Covidowa papierologia przeszkadza leczyć

10.11.2020

Medycy z oddziałów koronawirusowych skarżą się, że zamiast pacjentami, zajmują się wypełnianiem dokumentacji. I apelują do rządu o wsparcie - podaje we wtorek "Rzeczpospolita". Nie warto marnować kompetencji lekarza na wypełnianie druków. Pacjenci i system zyskaliby na zatrudnieniu sekretarek, które w czasie pandemii mogą pracować zdalnie – przekonują medycy, z którymi rozmawia gazeta.

"Nawet 3-4 godziny pracy schodzi mi na wypełnianiu dokumentacji. I to nie tylko kart pacjenta, wypisów czy pomiarów. Z powodu braków kadrowych rezydenci uzupełniają też karty monitorowania żywienia, którymi w normalnych warunkach zajmowałby się dietetyk. Na oddziale covidowym go jednak nie ma, więc ta czynność przypada nam" – mówi "Rz" Grzegorz Siwek, wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów, rezydent anestezjologii pracujący w szpitalu jednoimiennym. Z kolei - jak podkreśla gazeta - specjaliści sporo czasu spędzają na wypełnianiu druków rozliczenia z NFZ.

Rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz, cytowany przez "Rz" odpowiada, że ministerstwo zrobiło wiele, by zapewnić pacjentom maksymalną uwagę lekarzy i odciążyć ich od obowiązków sprawozdawczych. "Między innymi dlatego poprosiliśmy ministra obrony narodowej o wsparcie Wojsk Obrony Terytorialnej. Żołnierze pomagają w bieżącej sprawozdawczości. Niestety, część dyrektorów odrzuca tę pomoc" – wskazuje.

Jak wskazują medycy, na których powołuje się gazeta, żołnierze WOT przydaliby się w szpitalach do pomocy przy pacjentach, a nie do kontrolowania dyrektorów.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!