EURACTIV.pl: We Włoszech dojdzie do buntu regionów?

09.11.2020
Alessandro Follis, Mateusz Kucharczyk
EURACTIV.pl

W związku z coraz większą liczbą zakażeń SARS-CoV-2 w czterech z dwudziestu regionów Włoch zaczął obowiązywać całkowity lockdown. Jednak szefowie regionalnych władz w Lombardii, Piemoncie, Dolinie Aosty i Kalabrii protestują przeciwko „zamrażaniu” lokalnych gospodarek - pisze EURACTIV.pl.


Fot. rottonara / Pixabay

Szefowie władz włoskich regionów: Lombardia, Piemont, Dolina Aosty i Kalabria, uznanych przez rząd za czerwoną strefę z najwyższym ryzykiem zakażenia koronawirusem, protestują przeciwko tej decyzji i nowym restrykcjom. Twierdzą, że to „niesprawiedliwy lockdown”.

Czerwona strefa to powrót do 1. fazy epidemii?

Buntują się też przedstawiciele lokalnych władz z innych części kraju, które znalazły się w strefie pomarańczowej, czyli średniego ryzyka zakażeń.

Mieszkańcy czerwonych stref od 6 listopada przez dwa tygodnie nie mogą opuszczać domów bez ważnych powodów jak zakupy czy praca. Spacerować, uprawiać jogging czy wyprowadzić psa można wyłącznie blisko miejsca zamieszkania.

Zamknięte są targowiska, centra handlowe i wszystkie sklepy, poza oferującymi artykuły pierwszej potrzeby. Lokale gastronomiczne mogą sprzedawać potrawy wyłącznie na wynos lub z dostawą do domu.

Noszenie masek ochronnych jest obowiązkowe również na świeżym powietrzu. Jak w całych Włoszech, zamknięte są szkoły średnie i wyższe, kina, teatry, wystawy i sale koncertowe. Rząd podjął decyzję o restrykcjach mimo gwałtownych protestów lokalnych władz i mieszkańców. Dla mieszkańców oznacza to powrót do sytuacji z pierwszej fazy epidemii, gdy Włochy przez wiele tygodni były najbardziej doświadczonym krajem z powodu koronawirusa SARS-CoV-2.

Regiony zasługują na izolację?

Tymczasem szef władz Kalabrii już zapowiedział zaskarżenie decyzji rządu. Nino Spirli uważa, że izolacja regionu będzie „śmiertelna w skutkach”. „Ten region nie zasługuje na izolację”, stwierdził. „Nasze dane epidemiologiczne nie uzasadniają umieszczenia nas w „czerwonej strefie ”, zwłaszcza w porównaniu z innymi regionami”, powiedział.

Gubernator Piemontu Alberto Cirio zażądał w czwartek od rządu wyjaśnień „logiki decyzji”, jaką podjął. Jak zaznaczył, zapadła ona na podstawie „starych danych sprzed co najmniej 10 dni”.

Zdaniem szefa władz regionu Rada Ministrów nie uwzględniła poprawy wskaźnika zakaźności. „Piemont zasługuje na szacunek, zasługują na to mieszkańcy i wiele firm, które być może już nigdy więcej nie zostaną ponownie otwarte”, podkreślił Cirio.

„Rzym musi szanować autonomię”

strona 1 z 2
Zobacz także
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!