Sytuacja epidemiczna w Europie Zachodniej

06.11.2020
Z Lizbony Marcin Zatyka
Z Rzymu Sylwia Wysocka
Z Londynu Bartłomiej Niedziński

W Portugalii drugą dobę z rzędu utrzymuje się rekordowa liczba zakażeń koronawirusem. Między środą a czwartkiem zanotowano tam ponad 4,4 tys. infekcji oraz 46 zgonów na COVID-19. Prezydent Marcelo Rebelo de Sousa opowiedział się za ogłoszeniem w kraju stanu wyjątkowego.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej w Lizbonie sekretarz stanu w ministerstwie zdrowia Antonio Lacerda Sales podał, że liczba infekcji zwiększyła się w całym kraju o 4410, do 161,3 tys. Wyjaśnił, że zarówno w czwartek, jak i w środę dobowa liczba potwierdzonych zakażeń oscylowała wokół 4,5 tys. Przypomniał, że w środę do bilansu doliczono ponad 3 tys. wcześniej nieuwzględnionych zakażeń.

Z opublikowanych przez resort zdrowia danych wynika, że od środy w Portugalii zmarło na COVID-19 kolejnych 46 osób. Łączna liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa w kraju wynosi już 2740.

W czwartek organizacje medyczne z północnej Portugalii, gdzie występuje najwięcej zakażeń i zgonów na COVID-19, wezwały rząd do skierowania dodatkowych lekarzy do regionalnych szpitali.

Tymczasem w czwartek po południu prezydent Portugalii wezwał deputowanych jednoizbowego parlamentu do poparcia stanu wyjątkowego. Debata i głosowanie w tej sprawie odbędą się w piątek w Zgromadzeniu Republiki. Zgodnie z projektem rząd będzie mógł w ciągu 15 dni wprowadzać restrykcje w przemieszczaniu się mieszkańców regionów najbardziej dotkniętych epidemią COVID-19.

W Hiszpanii zanotowano największą od kwietnia dobową liczbę zgonów z powodu COVID-19 - 368 - podał w czwartek wieczorem resort zdrowia. Tymczasem premier Pedro Sanchez ogłosił, że służby medyczne planują już masowe szczepienia obywateli.

Według komunikatu ministerstwa zdrowia Hiszpanii w całym kraju między środą a czwartkiem potwierdzono 368 nowych zgonów spowodowanych zakażeniem SARS-CoV-2, a łączna liczba jego ofiar śmiertelnych przekracza już 38,4 tys.

Między ostatnią dobą a poprzednią nastąpił spadek liczby zakażeń. O ile między wtorkiem a środą było ich ponad 25 tys., to już podczas następnej doby 21,9 tys. Ministerstwo zdrowia szacuje, że do czwartkowego wieczora w Hiszpanii zanotowano łącznie 1,3 mln przypadków zakażenia koronawirusem.

Najwyższy odsetek nowych infekcji występuje obecnie w regionach Nawarry i Aragonii, położonych na północnym wschodzie. Na 100 tys. mieszkańców przypada tam ponad 1000 zakażonych.

W czwartek na konferencji prasowej w Walencji premier Sanchez zapowiedział, że krajowe służby medyczne rozpoczęły już planowanie ogólnokrajowych szczepień przeciwko koronawirusowi. Zapowiedział, że spodziewa się, iż mogłyby one ruszyć do maja 2021 r.

Szef hiszpańskiego rządu wezwał ponownie obywateli do poszanowania restrykcji sanitarnych, aby zahamować nasilające się przypadki zachorowań. "Potrzebujemy dziś takiej samej dyscypliny społecznej, jak podczas walki z pierwszą falą COVID-19" - dodał Sanchez.

Dyrektor generalny we francuskim resorcie zdrowia Jerome Salomon powiedział na konferencji prasowej w czwartek, że kryzys koronawirusa w kraju pogłębia się. "Stoimy w obliczu bardzo dużej fali infekcji" - ostrzegł. Podkreślił, że w walce o spowolnienie rozprzestrzeniania się zakażeń liczy się każdy dzień.

Salomon poinformował, że w ciągu ostatniej doby zarejestrowano 58 046 nowych przypadków koronawirusa, co stanowi drugi w ciągu czterech ostatnich dni rekord. Łącznie od początku pandemii zarejestrowano we Francji 1 601 367 przypadków. Liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa wzrosła we Francji w ciągu doby o 363 i wyniosła łącznie od początku pandemii 39 037.

Francuski minister zdrowia Olivier Veran podkreślił, że druga fala koronawirusa, która przetacza się przez Francję, będzie bardziej dotkliwa niż pierwsza, z wiosny, jeśli pozwoli się jej dalej rozprzestrzeniać w obecnym tempie.

Dodał, że liczba osób cierpiących na COVID-19 wymagających pobytu na oddziałach intensywnej terapii osiągnie szczyt na poziomie 6 tys., jeśli społeczeństwo będzie przestrzegało nowych ograniczeń, lub dojdzie do 7 tys., gdy wirus będzie się dalej rozprzestrzeniał.

W środę we francuskich szpitalach na oddziałach intensywnej terapii znajdowało się 4 tys. chorych na COVID-19.

Pod koniec października prezydent Emmanuel Macron wprowadził dalsze ograniczenia w kraju, jednak rząd jest zdania, że społeczeństwo nie przestrzega zasad w tak pełnym stopniu, jak na wiosnę.

Od 30 października wprowadzono w całej Francji lockdown, nazwany kwarantanną narodową. Wszyscy obywatele mają się do 1 grudnia izolować i pozostawać w domu. Wychodzić z niego można jedynie w celach zawodowych, udając się do lekarza i apteki, w celu zrobienia zakupów z ważnych powodów rodzinnych lub mocy nakazów sądowych i administracyjnych. Wprowadzono nakaz noszenia ze sobą certyfikatu usprawiedliwiającego wyjście z domu, zawierającego szczegółowe dane osobowe, określony cel wyjścia i godzinę.

Szkoły, żłobki i przedszkola pozostają otwarte, ale wdrożone zostały bardziej surowe wytyczne sanitarne; uczniowie powyżej 6. roku życia mają obowiązek noszenia masek.

Uniwersytety zostały zamknięte. Mogą odbywać się na nich jedynie zajęcia praktyczne, których nie można zorganizować w sposób zdalny.

445 zgonów z powodu COVID-19 i 34 505 nowych zakażeń koronawirusem zanotowano ostatniej doby we Włoszech - podało w czwartek ministerstwo zdrowia. Oznacza to gwałtowny wzrost liczby zmarłych i zainfekowanych. W ciągu jednego dnia wykonano 220 tysięcy testów. Tak wiele osób nie zmarło jednego dnia od 23 kwietnia. Bilans zgonów od początku epidemii wzrósł do 40 192.

Koronawirusa wykryto dotychczas u 824 tysięcy mieszkańców Włoch. Obecnie zakażonych jest ponad 472 tys. Na oddziałach intensywnej terapii przybyło 99 pacjentów z COVID-19. Ich łączna liczba wynosi 2391. Hospitalizowano łącznie ponad 23 tysiące osób.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!