Ukraina, Rosja, Węgry - rekordy infekcji i zgonów - strona 2

04.11.2020
Z Kijowa Natalia Dziurdzińska
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska
Z Pragi Piotr Górecki
Z Sofii Ewgenia Manołowa

Ministerstwo zdrowia podało w środę, że liczba zakażonych koronawirusem zwiększyła się we wtorek o 12 088. Jest to o około 3500 mniej niż przed tygodniem, gdy laboratoria miały najwięcej pozytywnych testów od początku pandemii. Łącznie w Czechach zakaziło się 362 985. Aktywnych przypadków jest 173 892.

Większość osób z pozytywnym wynikiem testów nie ma objawów typowych dla COVID-19 lub ma bardzo słaby przebieg choroby. Według ostatnich danych w szpitalach jest 7396 pacjentów, z których 1134 jest w ciężkim stanie i wymaga specjalistycznej opieki. Obie liczby są niższe niż poprzedniego dnia.

Minister zdrowia Jan Blatny uważa, że mimo niewielkiego spadku liczby hospitalizowanych w najbliższych dniach należy się spodziewać, że do szpitali będzie trafiać więcej chorych, a poprawa sytuacji nie nastąpi wcześniej niż za 10-14 dni.

Według danych dotyczących wtorku zmarło 149 osób, ale po godz. 18 te liczby najczęściej rosną na skutek nowych informacji zgłaszanych przez szpitale. Najwięcej zmarłych – 200 osób było w piątek 30 października. Łącznie od początku epidemii zmarło 3913 chorych.

W ostatnich dniach choroba rozprzestrzeniła się najszybciej w regionie sąsiadującego z Polską powiatu Nachod. W ciągu 7 dni przybyło tam 991 zakażonych na 100 tys. mieszkańców. Stosunkowo najlepsza sytuacja jest obecnie w powiecie Brzecław Morawach Południowych, gdzie w ciągu 7 dni przybyło 330 przypadków na 100 tys. mieszkańców. Poprawiła się sytuacja w Pradze, która obecnie należy do mniej dotkniętych infekcją regionów. W ciągu 7 dni przybyło tam 411 zakażonych na 100 tys. mieszkańców.

Najwyższy od początku pandemii wzrost liczby zakażeń i zgonów na koronawirusa odnotowano w Bułgarii w ciągu ostatniej doby. Stwierdzono 4041 pozytywnych przypadków (36 proc. wszystkich wykonanych testów), zmarły 63 osoby - podał w środę resort zdrowia. W szpitalach znajduje się 2922 chorych, w tym 210 na oddziałach intensywnej terapii.

Liczba zakażonych pracowników medycznych wzrosła do 2542, w tym 106 zdiagnozowano w ciągu ostatniej doby. W instytucie pilnej pomocy medycznej w Sofii cały oddział jest wydzielony tylko dla medyków, wśród których 30 zmarło w związku z COVID-19.

Nastroje społeczne są coraz bardziej krytyczne wobec władz, które zdaniem większości obywateli nie potrafiły zapewnić dobrej organizacji walki z koronawirusem. Ostatni sondaż Instytutu Gallupa, opublikowany we wtorek, wskazuje, że 76 proc. ankietowanych nie spodziewa się pomocy od systemu ochrony zdrowia w razie zachorowania. Zdaniem lekarzy masowe staje się samoleczenie, którego skutki nie zawsze są pożądane.

Znany socjolog Cwetozar Tomow wyraził w środę wątpliwości co do oficjalnych statystyk dotyczących zgonów. Jego zdaniem nie wiadomo, ile osób faktycznie zmarło na koronawirusa, skoro nie wykonuje się sekcji zwłok wszystkich zmarłych. Z drugiej strony, dane o ogólnej liczbie zgonów publikowane są przez Krajowy Instytut Statystyczny z ponad miesięcznym opóźnieniem, co nie pozwala na realną ocenę stanu rzeczy - zauważa Tomow.

Zarówno on, jak i wielu krytycznie nastawionych dziennikarzy nie zgadza się z liberalną według nich polityką władz dotyczącą ograniczeń wobec pewnych rodzajów działalności gospodarczej czy sportu. Turniej tenisowy Sofia Open odbywa się z udziałem publiczności, lokale, choć z pewnymi ograniczeniami, są otwarte, tak samo duże centra handlowe. "Sytuacja się poprawi, gdy stosunek władz do lekarzy i szpitali będzie taki sam jak do sportowców" – uważa dziennikarka Emilia Miłczewa.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!