W Hiszpanii pomiędzy poniedziałkiem a wtorkiem znacząco wzrosła liczba ofiar śmiertelnych epidemii koronawirusa – o 238. Tak wynika z szacunków resortu zdrowia tego kraju. Z kolei portugalskie służby medyczne potwierdziły podczas ostatnich 24 godzin 45 zgonów.
Fernando Simon, główny epidemiolog Hiszpanii wyjaśnił podczas wtorkowej konferencji prasowej w Madrycie, że w kraju nasila się nie tylko liczba zachorowań, ale też ofiar śmiertelnych. Zauważył, że o ile pomiędzy niedzielą a poniedziałkiem było ich średnio 127, to już dobę później 238. W sumie zmarło w Hiszpanii już 36,5 tys. osób.
Simon wskazał też na wciąż wysoką liczbę infekcji. Od poniedziałku zwiększyła się ona o 18,6 tys. przypadków, do poziomu 1,25 mln.
Wraz z nasileniem się zakażeń koronawirusem przybywa w Hiszpanii regionów, wprowadzających zakaz działalności placówek, których funkcjonowanie nie jest niezbędne dla podstawowych potrzeb obywateli. W nocy z wtorku na środę restrykcje takie wejdą w życie w Asturii, a 48 godzin później - we wspólnocie autonomicznej Kastylii i Leonu.
We wtorek wieczorem władze Aragonii zapowiedziały, że obejmą kordonem sanitarnym trzy prowincje tej wspólnoty, a także wprowadzą ostateczną godzinę zamknięcia obiektów użyteczności publicznej w całym regionie. Został on przewidziany na 20.
Tymczasem w Portugalii po rekordowej liczbie zmarłych w poniedziałek, kiedy zanotowano 46 zgonów, we wtorek służby medyczne potwierdziły 45 nowych ofiar śmiertelnych COVID-19. Łącznie po infekcji koronawirusem zmarło już w tym kraju 2635 osób.
W dalszym ciągu w Portugalii utrzymuje się też wysoka dynamika zakażeń SARS-CoV-2. Od poniedziałku liczba przypadków infekcji wzrosła o ponad 2,5 tys., do poziomu 149,4 tys.
Wtorek był w Portugalii rekordowym dniem pod względem liczby zainfekowanych osób, przebywających w szpitalach. W placówkach służby zdrowia z COVID-19 w całym kraju zmaga się 2349 pacjentów, z których 320 - na oddziałach intensywnej terapii.
