Sytuacja epidemiczna w Europie Wschodniej - strona 2

25.10.2020
Z Kijowa Natalia Dziurdzińska
Z Moskwy Anna Wróbel
Z Pragi Piotr Górecki
Z Sofii Ewgenia Manołowa

W sobotę w Czechach padł nowy weekendowy rekord zakażeń koronawirusem: 12 472 nowych potwierdzonych przypadków – wynika z danych ministerstwa zdrowia opublikowanych w niedzielę. Aktualnie zakażonych jest prawie 154 tys. osób.

Łącznie od początku epidemii stwierdzono ponad 250 tys. przypadków COVID-19, zaś do 2077 wzrosła liczba zgonów zakażonych osób. W sobotę przybyło ich co najmniej 53, ale dane te będą jeszcze aktualizowane.

Rośnie także liczba hospitalizowanych. Ostatnie dostępne dane ministerstwa zdrowia mówią o 5314 pacjentach w szpitalach, w tym o 772 w poważnym stanie.

Ministerstwo zdrowia publikuje także zestawienie informacji dotyczących zajętych łóżek i istniejących rezerw w szpitalach. Na oddziałach intensywnej terapii jest ponad 1 tys. wolnych miejsc, łóżek z respiratorami jest ponad 900, a łóżek z aparaturą umożliwiającą oddychanie pozaustrojowe (ECMO)- 57. Dane dotyczą wszystkich miejsc, a nie tylko tych przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19. Są uzupełniane na bieżąco, ale publikowane są raz na dobę.

W sobotę premier Andrej Babisz powiedział, że w walce z epidemią będzie potrzebne przedłużenie stanu wyjątkowego, który obowiązuje od 5 października do 3 listopada br. Zgodę na przedłużenie musi wyrazić parlament.

W ciągu ostatniej doby w Bułgarii po raz piąty z rzędu odnotowano ponad tysiąc zakażeń koronawirusem. Tymczasem poruszenie społeczne powoduje fakt, że z wymogów kwarantanny zwolnieni zostali się prezydent i premier.

W ciągu ostatnich 24 godzin wykryto 1043 nowych zakażeń, zaś łączna liczba infekcji osiągnęła 37 562. Zmarło kolejnych 7 osób, co oznacza, że liczba ofiar śmiertelnych pandemii wynosi teraz 1084. W szpitalach przebywa 1976 zakażonych osób, z czego 137 jest na oddziałach intensywnej terapii. Liczba zakażonych medyków osiągnęła 1872, w tym 680 lekarzy.

Najwięcej nowych zakażeń jest w Sofii. Według wiceszefowej Instytutu Chorób Zakaźnych, prof. Iwy Christowej, wśród nich przeważają osoby, które odwiedzały dyskoteki (41 proc.). Odsetek ten jest znacznie wyższy od zakażonych w miejscach pracy.

W wywiadzie dla radia publicznego w niedzielę szef Instytutu prof. Todor Kantardżiew ostro skrytykował zbyt późne zamknięcie nocnych klubów i dyskotek i wprowadzenie restrykcji w gastronomii. W Sofii krok ten obowiązuje od soboty. „Jeszcze w czerwcu była statystyka, że tam, gdzie te placówki funkcjonują, zakażeń jest znacznie więcej” – powiedział.

"Jeżeli we wrześniu, kiedy liczba zakażeń u nas była jedna z najniższych w Europie, zostałyby podjęte bardziej drastyczne kroki zamiast ich liberalizacji, np. absolutny nakaz noszenia mseczek w zamkniętej przestrzeni, nie doszłoby do obecnego szczytu zakażeń. Teraz nawet maski nie wstrzymają tendencji wzrostowej w najbliższych 14 dni" – stwierdził prof. Kantadżiew.

Jednocześnie poruszenie społeczne w Bułgarii spowodował fakt, że prezydent Rumen Radew i premier Bojko Borisow po kontaktach z zakażonymi osobami nie zostali objęci kwarantanną. Szef stołecznej inspekcji zdrowotnej dr Danczo Penczew wyjaśnił zwolnienie ich z obowiązku nieprzestrzegania kwarantanny negatywnymi wynikami testów, które przeszli politycy, oraz faktem, że pełnią ważne społeczne funkcje, których nie można przerwać. Ale kilka dni wcześniej główny krajowy inspektor sanitarny Angeł Kunczew powiedział, że jeżeli test po kontakcie z zarażoną osobą jest negatywny, nie oznacza to automatycznego zwolnienia z obowiązku izolacji.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!