Nepal - niebezpieczne otwarcie na turystów - strona 2

24.10.2020
Z Katmandu Paweł Skawiński

Tuż przed otwarciem Nepalu, pod presją branży turystycznej władze miały wycofać się z tych obostrzeń, o czym mówili członkowie rządu dziennikowi "The Himalayan Times". W ostatniej chwili wycofano się z tego pomysłu. Nieoficjalnie pełne otwarcie na zagranicznych turystów z wizami dostępnymi na lotnisku ma nastąpić około 20 listopada.

"Nie wiemy, czy rzeczywiście się na to zdecydujemy. Przy obecnym wzroście zachorowań raczej nie byłoby to odpowiedzialne" - przyznaje wyższy rangą urzędnik ministerstwa ds. turystyki.

Dziennik "The Kathmandu Post" w obszernym artykule z 23 października ostrzega, że w samej stolicy zmarło już 30 osób, których nie przyjęto do szpitali ze względu na brak łóżek na oddziałach intensywnej terapii i problemy z dostępnością tlenu. Operatorzy rządowej linii alarmowej przestali odbierać telefony. Po decyzji władz o rezygnacji z opłacania leczenia COVID-19 Nepalczycy coraz częściej odmawiają podawania danych zespołom, które mają szukać osób mających kontakt z zakażonymi.

Nima Sherpa uważa, że obecne środki bezpieczeństwa stosowane wobec przyjeżdzających turystów - wykonanie testu na koronawirusa na 72 godz. przed wylotem do Nepalu, obowiązkowa tygodniowa kwarantanna w hotelu oraz kolejny test - nie mają sensu. Jego zdaniem tygodniowy pobyt w Katmandu, które jest ogniskiem koronawirusa jest absurdem.

"Ludzie muszą pojechać do szpitala, żeby oddać próbkę do testu, którego wynik jest po 1-3 dniach. Nikt nie pozostaje wtedy w izolacji. Zasadę kwarantanny powinno się stosować w punkcie wejścia do rejonu wolnego od COVID-19" - tłumaczy.

Rozumieją to lokalne władze osad na szlakach trekkingowych. W piątek, dzień po wykryciu koronawirusa u mężczyzny w Namche Bazar, wezwano lekarzy z Katmandu do pobrania próbek od mieszkańców wioski i bezterminowo zamknięto rejon Everestu dla odwiedzających.Również baza pod Annapurną jest niedostępna dla turystów. Komitet zarządzający gminą Ghandruk z 300 schroniskami i 70 tys. turystami w sezonie, postanowił nie ryzykować zarażeń koronawirusem i zakazał wstępu do 21 listopada. Regony Mustangu i Manangu wymagają negatywnego wyniku testu oraz dwóch tygodni kwarantanny w wiosce Nishang.

"To nawet nie kwestia turystów, ale zakażeni mogą być przecież tragarze i przewodnicy, którzy nie muszą pokazać testów" - mówi Tsering Lama, przewodnik z Pokhary w regionie Annapurny. "Co gorsza ludzie kupują fałszywe wydruki negatywnych testów" - dodaje, przypominając głośny artykuł dziennika "The Himalayan Times" z połowy września.

strona 2 z 2
Zobacz także
  • Nepal - więcej samobójstw podczas epidemii
  • Nepal - straż sąsiedzka bierze się za wirusa
  • Nepal - nie ma badań, nie ma epidemii
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!