Od soboty cała Polska w strefie czerwonej - strona 2

23.10.2020
Rafał Białkowski

Premier oświadczył, że ograniczenia mające przeciwdziałać rozwojowi pandemii obejmą także sanatoria, które zostaną zamknięte oprócz tych, które teraz jeszcze kończą turnusy. "To jest niezbędne, bo 70 proc. osób przebywających w sanatoriach to seniorzy powyżej 60. roku życia" – zwrócił uwagę.

Kolejnym obostrzeniem jest zakaz spotkań w grupach liczących powyżej pięciu osób, "a więc różnego rodzaju zebrań, aktywności, spotkań". "Widzimy wyraźnie, że również w ostatnich dniach dochodziło do spotkań dużych grup osób i mamy przekonanie, i takie też jest zdanie epidemiologów, że były to źródła i ogniska zakażeń" - mówił premier.

Wyjaśnił, że obostrzenie to nie będzie dotyczyło osób, które mieszkają razem, czy spotykają się w celach zawodowych.

Morawiecki wskazywał, że gdyby wprowadzane obostrzenia związane z epidemią nie zadziałały, będzie trzeba dokonywać "głębszego zamknięcia poszczególnych dziedzin życia społecznego, kulturalnego i gospodarczego". Podkreślał przy tym, że najważniejsze jest zdrowie, życie i stabilność systemu służby zdrowia.

"Na razie są jeszcze dostępne łóżka z respiratorami, to jest około 40 proc. Ale musimy zdawać sobie sprawę, że tego, że jeśli będą potrzebne dalsze drastyczne kroki - jak zamknięcie granic, jak było wiosną, czy różne zakazy przemieszczania się albo głęboki lockdown, zamknięcie bardzo wielu dziedzin życia gospodarczego - to trzeba będzie się na taki krok zdecydować, o ile nie nastąpi wypłaszczenie, zahamowanie przyrostu zakażeń" - mówił.

Szef rządu przyznał, że choć nowe obostrzenia są poważne, to liczy, że gospodarka będzie pracować na obrotach znacząco szybszych niż wiosną. "To jest cały czas jak najbardziej możliwe. Nie zamykamy zakładów produkcyjnych, zakładów usługowych, ale apelujemy: wszędzie tam powinny obowiązywać ścisłe, bezwzględne zasady sanitarne. One muszą obowiązywać po to, żeby te zakłady mogły funkcjonować za tydzień, za dwa, w dalszej perspektywie, żeby obostrzenia nie były jeszcze poważniejsze" - mówił Morawiecki.

Podkreślił, że rządowi eksperci i naukowcy mówią wyraźnie, że konieczne jest przerwanie transmisji koronawirusa. "Musimy zostać w domu. Jeżeli nie musimy odbywać spotkania na zewnątrz, nie odbywajmy tego spotkania. Jeżeli możemy ograniczyć liczbę kontaktów społecznych, to zwłaszcza w najbliższych kilka tygodniach ograniczmy tę liczbę kontaktów" - apelował.

Premier podkreślił, że kluczowe są także dezynfekcja, powszechne noszenie maseczek, a także wietrzenie pomieszczeń. Zaapelował też o wgranie aplikacji "Stop COVID".

Morawiecki wskazał, że efekty nowych ograniczeń mogą przyjść po 10, 14 dniach. "Musimy w cierpliwy sposób zastosować się do tych rygorów. Jestem przekonany, że wspólnie wtedy zwyciężymy" - podkreślił premier.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!