Na Ukrainie w środę odnotowano kolejną rekordową liczbę zakażeń koronawirusem - wykryto 7053 infekcje. Tego dnia zmarło 116 chorych na COVID-19, wyzdrowiało 2679 pacjentów, a 924 osoby hospitalizowano - poinformował w czwartek ukraiński minister ochrony zdrowia Maksym Stepanow.
Poprzednio najwyższą dobową liczbę zakażeń odnotowano we wtorek i było to 6719 infekcji SARS-CoV-2.
W środę najwięcej zakażeń potwierdzono w Kijowie (631) i obwodzie charkowskim (627). Przeprowadzono ok. 62 tys. testów na obecność koronawirusa, w tym ok. 34 tys. metodą PCR.
Obecnie w kraju jest 181 938 aktywnych zakażeń. Ogółem od początku epidemii zakażenie koronawirusem potwierdzono na Ukrainie u 322 879 osób, zmarło 6043 chorych na COVID-19, a wyzdrowiało 134 898 pacjentów.
We wtorek Stepanow stwierdził, że w najbliższych tygodniach na Ukrainie odnotowywanych będzie 8-10 tys. zakażeń koronawirusem dziennie. Zapowiedział przygotowanie 10 tys. kolejnych miejsc w szpitalach dla pacjentów z COVID-19.
290 pacjentów zmarło w Rosji na COVID-19 w ciągu minionej doby i łączna liczba przypadków śmiertelnych sięgnęła 25 242 - poinformował w czwartek sztab rządowy. Wykryto 15 971 nowych zakażeń. Od początku pandemii zachorowało w Rosji 1 463 306 osób.
Dobowy przyrost zakażeń jest o 271 przypadków wyższy niż dzień wcześniej. W ostatnich tygodniach sięgał rekordowo wysokich poziomów, przekraczając próg 16 tysięcy. Najwięcej infekcji wykryto 20 października - 16 319 w ciągu jednej doby.
Władze sanitarne przekonują, że sytuacja epidemiczna w Rosji ustabilizuje się na początku listopada. Oczekują, że w momencie największego nasilenia zakażeń ich skala nie będzie przekraczać 20 tysięcy w ciągu doby. Warunkiem jest jednak - zastrzegają - przestrzeganie przez Rosjan ograniczeń, w tym noszenie maseczek ochronnych.
Prezydent Władimir Putin powiedział w środę, że wzrost liczby przypadków śmiertelnych jest związany z dokładniejszym ustalaniem przyczyn zgonu. Ocenił, że niezbędne są masowe szczepienia.
Na spotkaniu z przedsiębiorcami Putin zapewnił, że władze nie zamierzają wprowadzać surowych ograniczeń w związku z epidemią. Za uzasadnione uznał jednak punktowe ograniczenia. Obiecał także przedstawicielom biznesu, że wszelkie nowe restrykcje będą z nimi konsultowane.
Minister zdrowia Bułgarii Kostadin Angełow oświadczył w czwartek, że kraj wchodzi w poważną fazę epidemii COVID-19, odczuwany jest wyraźny brak lekarzy i dlatego studenci ostatniego roku studiów medycznych otrzymają propozycję podjęcia pracy w szpitalach.
„Potrzebujemy wsparcia” – podkreślił minister na konferencji prasowej i przypomniał, że zakażonych koronawirusem jest ponad 1700 lekarzy i innych pracowników medycznych, a około 550 z nich hospitalizowano.
W ciągu ostatniej doby odnotowano w Bułgarii 1472 zakażenia SARS-CoV-2, zmarło 29 osób chorych na COVID-19 i jest to najwyższa liczba od początku pandemii. Łącznie zakażonych od marca zostało w tym kraju 33 335 osób, z których zmarło 1048.
Drastycznie wzrosła liczba osób hospitalizowanych z koronawirusem – obecnie jest ich 1732, w tym 107 na oddziałach intensywnej terapii. Coraz więcej prowincjonalnych szpitali informuje o braku miejsc przeznaczonych do leczenia COVID-19.
W czwartek wszedł w życie w Bułgarii nakaz noszenia masek ochronnych w otwartej przestrzeni. W rozporządzeniu ministra zdrowia napisano, że obowiązek ten dotyczy wyłącznie miejsc, w których zbiera się dużo ludzi i nie ma możliwości zachowania odległości 1,5 metra, a więc na przystankach komunikacji miejskiej, na bazarach, w kolejkach przed sklepami. W parkach, na ulicach, jeżeli człowiek jest sam, można nie zakładać maseczki - wyjaśnił minister Angełow.
