"Oczywiście jesteśmy otwarci na współpracę i mam nadzieję, że wspólnie wypracujemy rozwiązania, które z jednej strony zapewnią wystarczającą liczbę łóżek dla pacjentów covidowych, a jednocześnie nie narażą na niebezpieczeństwo innych chorych" – skomentował Witkowski.
Rzeczniczka wojewody mazowieckiego Ewa Filipowicz przekazała, że przenoszenie chorych do innych placówek będzie odbywało się stopniowo, aby docelowo przygotować 200 miejsc dla osób z koronawirusem.
"Będziemy prosić o wsparcie inne placówki medyczne w Radomiu i w okolicach, m.in. Mazowiecki Szpital Specjalistyczny" – powiedziała Filipowicz.
Rzeczniczka zaznaczyła, że w szpitalu przy ul. Tochtermana oprócz 200 łóżek covidowych zostanie jeszcze ok. 80-100 łóżek dla pacjentów z innymi schorzeniami.
Odnosząc się do tego, że raptem trzy tygodnie temu Radomski Szpital Specjalistyczny za zgodą wojewody stał się ponownie placówką wielospecjalistyczną, rzeczniczka zaznaczyła, że stało się tak m.in. na wniosek władz Radomia.
"Wojewoda podjął decyzję adekwatną do ówczesnej sytuacji. Były zarzuty, że szpital jednoimienny stoi pusty, a pacjenci z innymi schorzeniami niż COVID-19 nie mają się gdzie leczyć. Nieracjonalne wydawało się wówczas utrzymywanie w dalszym ciągu szpitala jednoimiennego, gdy potrzeby były inne" – wytłumaczyła Filipowicz.
Rzeczniczka podkreśliła, że ze względu na obecną sytuację epidemiologiczną baza łóżkowa dla chorych na COVID-19 musi być jednak poszerzona.
Do tej pory Radomski Szpital Specjalistyczny miał obowiązek zapewnić 26 łóżek, w tym 3 łóżka tzw. respiratorowe dla pacjentów zakażonych COVID-19. W piątek wszystkie miejsca były zajęte. Miasto Radom jest obecnie w żółtej strefie, a pow. radomski w czerwonej.
Jak poinformowała w piątek w komunikacie Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Radomiu ostatniej doby przybyło 91 potwierdzonych laboratoryjnie przypadków z wynikiem dodatnim.
