"Równoważenie ryzyka w walce z epidemią to zawsze teoria gier" - strona 2

16.10.2020
Tomasz Więcławski

Przyznał, że takie działania jak zamknięcie siłowni czy basenów ma działać odstraszająco i psychologicznie, aby społeczeństwo zrozumiało, co traci w wyniku niedostosowywania się do wcześniejszych obostrzeń i apeli. Ocenił, że zawsze pozostanie pewna grupa osób, która nie posłucha zaleceń, a nawet nie będzie przestrzegała przepisów prawa. Jego zdaniem, pytanie jest tylko takie, jak będzie ona liczna.

Wyraził przekonanie, że spotkania przy grobach 1 listopada nie będą dla społeczeństwa niebezpieczne, jeżeli zastosuje się ono do zaleceń i w otwartej przestrzeni założy maseczki, a także będzie unikało tłumów. Ważne, w jego ocenie, jest w tym okresie także zrezygnowanie z rodzinnych spotkań z osobami z różnych części kraju.

Pytany o kwestie testowania przyznał, że musi mieć ono uzasadnienie. Za błędne uznał sugestie osób, które nie znają się na metodologii badań, oczekujących codziennego, masowego testowania populacji. Przyznał, że obecne testy obarczone są kilkoma naturalnymi wadami. Po pierwsze, wykrywają zakażenie - przez sposób pobierania wymazu z gardła - u około 80-82 procent realnie zakażonych. Część osób jest więc w oczywisty sposób diagnozowana, jako niezakażona, pomimo obecności w ich organizmie wirusa. Dodatkowo występuje pewien odsetek wyników fałszywie dodatnich, wynikający z możliwości zanieczyszczenia próbki przy pobraniu, transporcie, bądź w laboratorium. Ocenił, że przy bardzo dobrze zorganizowanym systemie diagnostyki taki odsetek to ok. 1 procenta, ale może być on nieco wyższy.

Podkreślił, że lekarze POZ nie zgodzili się na sztywne zasady kierowania na testy osób z czterema głównymi objawami zakażenia. Dodał, że nie sposób więc przy zupełnej dowolności takiego kierowania, która jest obecnie, oszacować w ilu przypadkach zlecenie na test jest uzasadnione merytorycznie, a w ilu wynika ze strachu. Rozłożenie tych dwóch wypadkowych uznał za bardzo indywidualne w przypadku konkretnego lekarza. Podkreślił parokrotnie, że test jest narzędziem diagnostyki i powinien zawsze mieć uzasadnienie, gdyż w innym razie przy przetestowaniu miliona osób dziennie uzyskamy ok. 10 tysięcy wyników fałszywie dodatnich i wtedy nie będziemy mieli żadnego rozeznania w zakresie rozwoju epidemii.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!