W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym (WSzZ) w Płocku (Mazowieckie) na 59 łóżek przeznaczonych dla osób z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem zajętych jest 55, w tym jedno na oddziale intensywnej terapii, gdzie przebywa pacjent pod respiratorem. Placówka potrzebuje fachowego personelu, w tym lekarzy.
"Chorych na COVID-19 mamy 55, w tym jeden pacjent przebywa na OIOM-ie pod respiratorem. Ta liczba może się jednak zmienić w ciągu dnia. Sytuacja jest każdego dnia dynamiczna" – powiedział w czwartek przed południem dyrektor płockiego WSzZ Stanisław Kwiatkowski.
Dodał, że na oddziale internistycznym tej placówki, który po zakażeniach koronawirusem wśród pacjentów i personelu wznowił niedawno pracę, funkcjonują obecnie dwa z trzech odcinków – wyłączony odcinek powinien zostać uruchomiony z początkiem przyszłego tygodnia.
"Jeden odcinek oddziału internistycznego nie pracuje. Powodem są remonty sal chorych, które polegają na wydzieleniu łazienek, a także to, że do poniedziałku część personelu przebywać będzie jeszcze na kwarantannie" – wyjaśnił Kwiatkowski.
Dyrektor płockiego WSzZ przyznał, że placówka ma odpowiednie zabezpieczenie w środki ochronny osobistej, które kupuje z własnych pieniędzy. "Staramy się o zwroty, ale to nie wychodzi. Natomiast najważniejsze jest bezpieczeństwo i pracowników i personelu" – dodał.
Kwiatkowski zaznaczył, że większym problemem jest liczba pracującego personelu, bo na zwolnieniach lekarskich przebywa ok. 130 osób, co stanowi ok. 10 proc. załogi szpitala. Są to zarówno lekarze i pielęgniarki, jak również technicy i pracownicy administracji.
"10 proc. absencji załogi nie jest jeszcze bardzo niebezpieczne, bo już to przeżywaliśmy. Podobnie było w pierwszej fazie epidemii, ale powiem, że jest trudno, a niekiedy bardzo trudno, żeby pospinać normalne funkcjonowanie oddziałów czy poszczególnych komórek. Potrzebny jest nam personel fachowy, a najbardziej lekarski" – podkreślił dyrektor płockiego WSzZ.
Wojewoda mazowiecki zmniejszył w ostatnim czasie z 84 do 59 liczbę łóżek dla pacjentów z koronawirusem w płockim WSzZ, w tym z 9 do 6 liczbę łóżek na oddziale intensywnej terapii. Zabiegała o to w odwołaniu sama placówka, uzasadniając to m.in. problemami organizacyjnymi.
Na początku października płocki WSzZ informował, że decyzją wojewody mazowieckiego przygotowano tam 84 łóżka dla osób z podejrzeniem lub potwierdzonym zakażeniem koronawirusem. Miejsca te przygotowano na oddziałach zakaźnym, płucnym i intensywnej terapii, przy czym na OIOM-ie było 9 łóżek z kardiomonitorem i możliwością przeprowadzenia tlenoterapii i wentylacji mechanicznej.