Sytuacja epidemiczna w Europie Zachodniej

15.10.2020
Z Rzymu Sylwia Wysocka
Z Lizbony Marcin Zatyka

Rekordową od początku pandemii liczbę 7332 nowych zakażeń koronawirusem zanotowano ostatniej doby we Włoszech - poinformowało w środę ministerstwo zdrowia. Zmarły 43 osoby. Wykonano najwięcej testów jednego dnia: ponad 152 tysiące. Wcześniej najwyższą dzienną liczbę zakażeń we Włoszech zarejestrowano 21 marca; było ich wtedy 6557.

Bilans zgonów od początku epidemii wzrósł do 36 289. Koronawirusa wykryto dotychczas u 372 tysięcy osób, z których wyzdrowiały 244 tysiące. Według danych resortu zdrowia obecnie w kraju zakażone są co najmniej 92 tysiące osób. W szpitalach przebywa około 5400 chorych na COVID-19, w tym 539 na oddziałach intensywnej terapii.

W Lombardii na COVID-19 zmarło 17 kolejnych osób i wykryto ponad 1840 nowych przypadków infekcji. 65 procent z nich dotyczy osób poniżej 50 lat. W Wenecji Euganejskiej zanotowano tej doby 657 nowych zakażeń i ani jednego zgonu na COVID-19. Władze regionu podkreślają, że 97 procent zakażeń przebiega bezobjawowo.

Premier Włoch Giuseppe Conte wyraził w środę zaniepokojenie wzrostem zakażeń koronawirusem. Nie wykluczył, że w poszczególnych regionach restrykcje będą zaostrzone. Tego dnia zanotowano najwyższą od początku pandemii dobową liczbę infekcji, ponad 7300.

Odnosząc się do tych danych, premier Conte powiedział dziennikarzom: "Krzywa powoli, ale stopniowo rośnie. To z tego powodu wprowadziliśmy bardziej restrykcyjne kroki. Nie jesteśmy z tego zadowoleni, ale musimy ich przestrzegać".

"Jest dalszy wzrost i także rekord liczby wykonanych testów, ale jasne jest to, że sytuacja nie może nie niepokoić i nie zmuszać do przestrzegania wszystkich reguł" - oświadczył szef rządu. Ostatniej doby wykonano 152 tys. testów.

Następnie ostrzegł: "Jeśli będzie wzrastać liczba zakażonych i chorych w szpitalach, zwłaszcza na intensywnej terapii, znowu będziemy mieli trudności. Musimy zatrzymać tę krzywą, a żeby to zrobić nie ma lepszego sposobu niż respektowanie reguł". Conte zaapelował do rodaków o "wielkie poczucie odpowiedzialności" w obliczu nowych zakażeń.

Premiera poproszono też o odniesienie się do słów jednego z włoskich wirusologów, który wyraził pogląd, że zapewne w Boże Narodzenie należy spodziewać się nowego lockdownu. "Nie robię prognoz na Święta" - odparł Conte. Powtórzył, że należy zapobiec kolejnemu zamknięciu kraju. "Wiele będzie zależeć od zachowań" ludzi - oznajmił.

Od środy obowiązują nowe restrykcje, m.in. wymóg zamykania wszystkich lokali gastronomicznych o północy, zakaz uprawiania amatorskiego sportu kontaktowego i organizacji prywatnych zabaw, ograniczenie liczby uczestników pogrzebów, wesel i chrztów do 30. Obowiązkowe jest noszenie maseczek wszędzie na otwartej przestrzeni.

Z powodu pandemii w mieście Ivrea w Piemoncie na północy Włoch nie odbędzie się na początku przyszłego roku historyczny karnawał, którego najważniejszym wydarzeniem są trzy bitwy na pomarańcze. To pierwsza taka decyzja w czasach pokoju.

Bitwy na pomarańcze, którymi obrzucają się drużyny zawodników, to jedno z najbardziej sugestywnych wydarzeń karnawałowych w Europie.

Organizatorzy tej historycznej imprezy, mającej długą tradycję, ogłosili, że jej przyszłoroczna edycja nie odbędzie się w związku ze stale pogarszającą się sytuacją epidemiologiczną i restrykcjami wprowadzonymi w celu zahamowania zakażeń.

Wyjaśniono zarazem, że nie sposób zorganizować batalii w taki sposób, aby przestrzegane były wymogi reżimu sanitarnego. "Natura tego karnawału zostałaby głęboko wypaczona" - oceniła fundacja organizująca to wydarzenie. Poinformowała o tym z czteromiesięcznym wyprzedzeniem. Dotychczas karnawał w Ivrei odwoływano tylko z powodu wojny.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!