Politycy po konferencji ws. COVID-19 - strona 2

14.10.2020

"Naszym sukcesem jest to, że na wniosek Lewicy premier zapowiedział, że spotkania z opozycją dotyczące epidemii będą cykliczne. Przychylił się również do propozycji Lewicy i przyznał, że popiera ustawę o obowiązku noszenia maseczek, która powinna być procedowana na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Ustawa o obowiązkowych maseczkach w miejscach publicznych, która zakłada kary za ich nienoszenie dostała wsparcie od premiera. To oznacza, że przechodzimy na wyższy 'level' bezpieczeństwa niż rozporządzenie" - powiedział Gawkowski.

Szef klubu Lewicy jako "rozczarowanie" po spotkaniu z premierem podał "nierzeczowe przedstawienie spraw dotyczących edukacji" przez ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego. "Jestem zawiedziony, że nadal nie szykują resort edukacji żadnych zmian w podstawie programowej ze względu na zdalne nauczanie, nadal nie ma decyzji o zakupie laptopów dla wszystkich uczniów. Więc mam wrażenie, że minister edukacji Dariusz Piontkowski nie był przygotowany do tego spotkania" - ocenił Gawkowski.

Zmarnowałem trzy godziny, które mógłbym poświęcić na bardziej produktywną pracę; jakakolwiek merytoryczna dyskusja z nimi nie ma sensu - tak wtorkowe spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z opozycją ws. epidemii koronawirusa ocenił szef koła Konfederacji Jakub Kulesza.

Koło Konfederacji reprezentowali Jakub Kulesza oraz Grzegorz Braun. Kulesza podkreślił we wpisie na Facebooku, że "zmarnował trzy godziny, które mógłby poświęcić na bardziej produktywną pracę". "Ze spotkania wyłania się obraz państwa z dykty kierowanego przez nieodpowiedzialnych, rozemocjonowanych i niekompetentnych biurokratów z przypadku, niewyposażonych w zdolność jakiegokolwiek strategicznego myślenia, analizowania i planowania" - oświadczył poseł. "Jakakolwiek merytoryczna dyskusja z nimi nie ma sensu" - dodał Kulesza.

Zamieścił także zestaw pytań, które wspólnie z Braunem zadali przedstawicielom rządu. Zdaniem Kuleszy na pytanie o podstawy prawne podejmowanych przez rząd działań i obostrzeń, premier odpowiedział, że "podstawą prawną jest ustawa z marca, a jeśli nie do wszystkich działań mamy podstawę prawną to na następne posiedzenie Sejmu przygotujemy nową ustawę".

Według Kuleszy, premier zapytany o podstawy naukowe podejmowanych przez rząd działań, miał odpowiedzieć, że "tak doradzają epidemiolodzy".

Zdaniem posła, przedstawiciele rządu nie odpowiedzieli na pytanie, czy "rząd analizował koncepcję walki z epidemią zawierającą modele epidemiologiczne, które opracował w marcu Krzysztof Szczawiński". "Wyliczył on, że do osiągnięcia odporności stadnej wystarczy immunizacja 20-30 proc. obywateli. Na początku kwietnia został poproszony o przedstawienie swojego modelu tarczy na Narodowej Radzie Rozwoju przy Prezydencie RP" - napisał Kulesza.

Przytoczył także wypowiedź, która według niego padła ze strony szefa GIS Jarosława Pinkasa. "Otrzymaliśmy ogromne wsparcie od spółek skarbu państwa i rządu. Dostaliśmy nowe samochody, nowe komputery i nowe telefony, które posłużą nam przez lata" - miał powiedzieć Pinkas.

Szef KPRM Michał Dworczyk ocenił po spotkaniu, że zabrakło na nim merytorycznej dyskusji. "Niektórzy politycy nie uniknęli tej pokusy wejścia w taką dosyć cyniczną politykę, bo przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej (Cezary Tomczyk - PAP) głównie skupiał się na atakach na rząd, łącznie z tym, że pojawił się postulat likwidacji TVP" - relacjonował minister.

Za niemerytoryczny uznał też postulat zwiększenia liczby wykonywanych dziennie testów na SARS-CoV-2. "Jeżeli pan przewodniczący (Tomczyk) postuluje większą liczbę testów, to my przypominamy, że o ilości testów decydują lekarze, którzy zlecają ich przeprowadzenie" - powiedział Dworczyk.

Według rzecznika rządu Piotra Müllera politycy opozycji wytknęli premierowi także jego lipcowe wypowiedzi, w których zapewniał, że epidemia ustępuje. "Przypomnijmy może ten moment. (...) Wtedy liczby wyraźnie pokazywały, że liczba zachorowań w Polsce maleje, więc apelujemy do opozycji, aby nie wykorzystywać cynicznie tych słów w sytuacji, gdy na całym świecie liczba zachorowań wtedy na szczęście malała" - powiedział Müller.

Zwrócił uwagę, że obecnie również na całym świecie mamy do czynienia ze wzrostem zachorowań. "Podejmujemy odpowiednie działania, aby ograniczać ten wzrost. Przypomnijmy również, że w porównaniu do innych państw na szczęście jeszcze sytuacja w Polsce jest lepsza, ale to oczywiście nas w żaden sposób nie uspokaja, ponieważ musimy podejmować działania, żeby tak pozostało" - zaznaczył rzecznik rządu.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!