Piotrków Trybunalski (woj. łódzkie) znalazł się w czerwonej strefie. Rzecznik prezydenta zapewnia, że miasto jest przygotowane na obostrzenia związane z epidemią. Natomiast mieszkańcy są zaskoczeni umieszczeniem Piotrkowa w czerwonej strefie.
W niedzielę przed południem w centrum Piotrkowa Trybunalskiego nie było widać wielu osób. Przeważnie byli to wierni, którzy wychodzili ze świątyń lub podążali do nich. Większość z nich miała pozakładane maseczki zasłaniające nos i usta. Byli jednak i tacy, którzy maseczek nie mieli lub nosili je pod brodą.
Na tablicy informacyjnej przed wejściem do Sanktuarium Matki Bożej Trybunalskiej wisi informacja, aby wierni zasłaniali usta i nos, utrzymywali między sobą dystans dwóch metrów, a także przyjmowali komunię świętą na rękę. Zaznaczono jednak, że ten ostatni punkt to usilna prośba. Wewnątrz świątyni dostępny był płyn dezynfekujący do rąk.
Osoby, które zdecydowały się rozmawiać z PAP, podkreślały, że będą stosować się do obowiązujących obostrzeń, nie tylko ze względu na obawę przed zakażeniem koronawirusem, ale też nie chcą być ukarane mandatem przez policję.
Jak poinformowała w niedzielę asp. Izabela Gajewska z piotrkowskiej policji w sobotę do godz. 15 ukarano mandatami 14 osób, było sześć pouczeń i skierowano do sądu trzy wnioski o ukaranie. Zaznaczyła wyraźnie, że są to dane zarówno z Piotrkowa Trybunalskiego jak i powiatu piotrkowskiego.
Podkreśliła, że policja nie chce karać, ale będzie reagować wobec tych osób, które nie stosują się do zaleceń. "Chcielibyśmy, aby społeczeństwo było świadome tego zagrożenia, które jest wokół nas i chcielibyśmy jak najmniej ukarań" - powiedziała.
Przed jednym z otwartych w niedzielę małych sklepików stało trzech mężczyzn. Dwóch z nich z maseczkami na twarzy, jeden bez. Na pytanie, dlaczego jej nie założył, odpowiedział, że maseczkę ma w kieszeni. Obecny w sklepie sprzedawca nie narzekał na klientów. Jak mówił, wszyscy kupujący noszą maseczki, większość - po wejściu do lokalu - dezynfekuje ręce.
Maseczki na twarzach mieli też pasażerowie autobusów komunikacji miejskiej.
Mieszkańcy Piotrkowa Trybunalskiego przyznawali jednak, że są zaskoczeni umieszczeniem ich miasta w czerwonej strefie i nie potrafią zrozumieć tej decyzji.
Umieszczenia miasta w tzw. strefie czerwonej spodziewał się rzecznik prezydenta Piotrkowa Trybunalskiego Jarosław Bąkowicz, ale jest zdziwiony z innego powodu. "Jestem zdziwiony, bo dotychczas to powiat piotrkowski, wokół miasta, był w strefie żółtej, a sam Piotrków, miasto na prawach powiatu, w zielonej. Teraz to my jesteśmy w strefie czerwonej, a powiat nadal w żółtej" - mówił w piątkowej rozmowie z PAP.
Według niego naturalnym jest, że powiat piotrkowski i Piotrków Trybunalski powinny być w strefie tego samego koloru, bo - chociażby poprzez miejsce pracy mieszkańców - obydwa obszary się uzupełniają.
W Piotrkowie odwołano imprezy kulturalne m.in. Noc Bibliotek, rodzinne spotkanie z okazji "Święta pieczonego ziemniaka". Niedzielny mecz piłkarek ręcznych MKS Piotrcovia z KPR Kobierzyce odbędzie się bez udziału publiczności.
Jak informowały w sobotę służby prasowe wojewody łódzkiego, liczba osób z potwierdzonym zakażeniem w Łódzkiem wynosiła 8815. Obecnie zakażonych było 2725, a hospitalizowanych z podejrzeniem koronawirusa - siedem. Liczba osób objętych kwarantanną wynosiła w sobotę 13 811, objętych nadzorem epidemiologicznym - 622. Do soboty wyzdrowiało 5 785 osób, zmarło - 305.
Od początku pandemii do soboty w Piotrkowie Trybunalskim zakażonych SARS-CoV-2 były 283 osoby; chorych - 144. Sześć osób zmarło. 52. osoby objęte są nadzorem epidemiologicznym, a na kwarantannie przebywają 2702 osoby.
