Toruń - w wojewódzkim szpitalu tylko 2 miejsca z respiratorami dla zakażonych

10.10.2020

W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Toruniu są tylko dwa miejsca z respiratorami dla pacjentów na COVID-19. Dyrekcja szpitala deklaruje, że będzie ich docelowo więcej, ale "wysiłki w celu stworzenia kolejnych miejsc intensywnej terapii odbywają się kosztem pracy innych oddziałów".

Pomimo tego, że szpital posiada obecnie 14 respiratorów przeznaczonych do leczenia chorych na COVID-19, to obecnie istnieje możliwość skorzystania przez pacjentów tylko z dwóch z nich.

"Szpital dysponuje obecnie dwoma separatkami na Oddziale Intensywnej Terapii, gdzie oczywiście możliwe jest podłączenie do respiratora. W tej chwili trwają prace adaptacyjne części Oddziału Chorób Wewnętrznych, w którym w ciągu kilku dni powstaną kolejne łóżka dla chorych z COVID-19 z możliwością podłączenia do respiratora (docelowo do 10 miejsc). Decyzję w tym zakresie podejmuje dyrektor szpitala. Głównym ograniczeniem jest brak wykwalifikowanego personelu medycznego głównie anestezjologów i pielęgniarek anestezjologicznych" - odpowiedział na pytania o tę sprawę rzecznik prasowy placówki Janusz Mielcarek.

Jednocześnie dodał, że szpital czyni starania, aby w ciągu kilku dni uruchomić łącznie 8 miejsc. PAP poprosił o komentarz w tej sprawie dyrektor placówki Sylwię Sobczak i odpowiedź na pytanie czy przygotowanie miejsc respiratorowych w szpitalu wojewódzkim w Toruniu nie odbywa się zbyt późno z uwagi na przewidywaną od dawna na jesień wzmożoną liczbę zakażeń SARS-CoV-2, a także na pytanie o to, czemu mając do dyspozycji więcej respiratorów wcześniej nie zapadła decyzja o zwiększeniu ich realnej dostępności dla pacjentów.

Dyrektor szpitala w odpowiedzi na te pytania wskazała, że szpital wojewódzki znajduje się obecnie w fazie rozbudowy.

"Szpital Zakaźny (jedna z jednostek szpitala zespolonego - PAP) znajduje się w starym, adaptowanym do potrzeb szpitala biurowcu, nieposiadającym m.in. stałego dostępu do gazów medycznych. Podjęte próby jednoznacznie wykazały, że nie można tam w sposób bezpieczny prowadzić intensywnej terapii chorych na COVID-19. Szpital na Bielanach posiada jedynie sześciołóżkowy OIT, z którego wydzieliliśmy 2 łóżka dla pacjentów zarażonych koronawirusem. Obecne wysiłki w celu stworzenia kolejnych miejsc intensywnej terapii odbywają się kosztem pracy innych oddziałów i wobec braku kadry anestezjologicznej wiążą się ze zmniejszeniem wykonywanych zabiegów" - wyjaśniono w odpowiedzi.

Pod koniec września media informowały o śmierci 70-latka zakażonego SARS-CoV-2 w szpitalu wojewódzkim w Toruniu. Rzecznik prasowy placówki Mielcarek informował wówczas, że dwa miejsca dla pacjentów w ciężkim stanie były w tym szpitalu zajęte, więc poszukiwano miejsca na oddziale intensywnej terapii w innej placówce w regionie. Zanim je znaleziono - pacjent zmarł.

Kontrolę w tej sprawie wszczął Kujawsko-Pomorski Oddział Wojewódzki NFZ w Bydgoszczy.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!