Merkel zaakceptowała wzmocnienie restrykcji

10.10.2020

W trakcie piątkowej wspólnej konferencji kanclerz Niemiec Angeli Merkel i burmistrzów 11 największych niemieckich miast uzgodniono wprowadzenie w nich w razie potrzeby dalszych restrykcji hamujących szerzenie się koronawirusa.

Sygnałem dla obowiązkowego noszenia maseczek, wcześniejszego zamykania barów i restauracji oraz ograniczenia frekwencji na imprezach zbiorowych ma być utrzymywanie się w danej aglomeracji przez cały tydzień liczby nowo wykrywanych infekcji koronawirusowych na poziomie ponad 50 na 100 tys. mieszkańców.

Rozwój sytuacji w dużych miastach pokaże, "czy będziemy potrafili utrzymać pandemię w Niemczech pod kontrolą, czy też kontrolę tę utracimy" - oświadczyła Merkel. "Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że niezbędne obecnie ograniczenia są dotkliwe" - zaznaczyła. Jej zdaniem ważne jest jednak to, by zapobiec ponownemu tak głębokiemu regresowi w życiu publicznym, szkolnictwie i gospodarce, jaki wystąpił wiosną. "Liczba zakażeń wzrasta. Ale w żadnym razie nie jesteśmy wobec niej bezsilni" - podkreśliła szefowa niemieckiego rządu.

Ostrzegła, że jeśli nie uda się w ciągu najbliższych 10 dni zmniejszyć liczby nowo wykrywanych przypadków zarażenia, dalsze restrykcje staną się nieuchronne. W grę wchodzą tu między innymi rozgęszczenie stolików w restauracjach i widzów na meczach piłkarskich. Dodała, że w przeciwieństwie do sytuacji wiosną wiadomo obecnie, że na przykład zakupy sklepowe nie przyczyniają się w istotnym stopniu do rozwoju pandemii.

Na konferencji uzgodniono ponadto, że przekroczenie w którymś z dużych miast poziomu 35 nowych infekcji na 100 tys. mieszkańców spowoduje wysłanie tam w charakterze doradców ekspertów Instytutu im. Roberta Kocha (RKI) i Bundeswehry. Konieczne jest również zadbanie o to, by miejskie organy porządku w skuteczny sposób kontrolowały przestrzeganie nakazów przeciwepidemicznych.

Nawiązując do głośnych przypadków masowych zakażeń koronawirusem na zbiorowych imprezach rozrywkowych, Merkel zaapelowała przede wszystkim do ludzi młodych, by szanowali wyznaczone reguły. Przyznała, że ograniczenia dotyczące festynów czy wcześniejsze zamykanie lokali z wyszynkiem mogą się im wydawać przesadą, ale jednocześnie zapytała, czy nie warto okazać trochę cierpliwości oraz pomyśleć o własnych rodzinach i dziadkach.

W spotkaniu z kanclerz uczestniczyli burmistrzowie bądź burmistrzynie Berlina, Bremy, Dortmundu, Duesseldorfu, Essen, Frankfurtu nad Menem, Hamburga, Kolonii, Lipska, Monachium i Stuttgartu.

Liczba zakażeń odnotowanych w ciągu ostatniej doby wzrosła w Niemczech o 4721 przypadków. Bilans wszystkich infekcji od marca wzrósł tym samym do 319 381 - poinformował w sobotę berliński Instytut Chorób Zakaźnych im. Roberta Kocha. Od piątku zmarło 15 osób.

Według danych przedstawionych przez instytut wskutek COVID-19 od początku epidemii zmarło już 9604 osób. Bilans zgonów przedstawiony przez RKI w piątek dotyczył 11 zgonów.

Najwięcej nowych przypadków zakażeń odnotowano w ciągu ostatniej doby w Nadrenii Północnej-Westfalii. Obecność koronawirusa potwierdzono tam u 1422 osób - w ciągu ostatnich 7 dni w tym kraju związkowym zarejestrowano 5820 zakażeń.

Na drugim miejscu pod względem ilości nowo zakażonych uplasowała się Bawaria - potwierdzono tam 643 przypadki. W ciągu ostatnich siedmiu dniu SARS-CoV-2 zakaziło się tam 2621 osób.

Na trzecim miejscu jest Badenia-Wirtembergia z 530 przypadkami (2621 w ciągu 7 dni), a na czwartym Hesja, gdzie od piątku wykryto 494 zakażenia (1883 przypadki na przestrzeni całego tygodnia).

Nadal wysoki jest wskaźnik zakażeń w Berlinie. W ciągu ostatniej doby odnotowano tam 443 przypadki, a w ciągu ostatnich 7 dni było ich w sumie 1967.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!