"W najbliższym czasie może być gorzej" - strona 2

08.10.2020
Dorota Stelmaszczyk

– Wszelkie zgromadzenia powinny być ograniczone do minimum, bo 50 osób w strefie czerwonej to jest nadal bardzo dużo – przekonywał. I tak problemem są zarówno zgromadzenia, jak i chociażby transport publiczny czy msze. Warto rozważyć ograniczenia w tych zakresach, w których działania będą relatywnie najmniej dokuczliwe dla gospodarki i społeczeństwa, natomiast mogą pomóc ograniczyć gwałtowne rozprzestrzenianie się wirusa.

Ocenił również, że mniej efektywne i mniej istotne jest wprowadzanie obowiązku noszenia maseczki w otwartej przestrzeni, niż byłoby ograniczenie zgromadzeń. – W wolnej przestrzeni, ale w miejscach gdzie ludzie są blisko, np. pod wiatą przystanku autobusowego, maseczka jest istotna, w zamkniętych pomieszczeniach - bardzo ważna, ale ta konieczność nie przekonuje mnie w otwartej przestrzeni, gdzie nie jesteśmy tak blisko z innymi ludźmi i gdzie można zachować ten dystans – mówił. – Natomiast warto też zwracać stale uwagę na poprawność noszenia maseczek, która musi zakrywać zarówno usta jak i nos. Na ulicy, w sklepach, w różnych lokalach widać, że maseczki notorycznie są noszone nieprawidłowo, zaś to jest de facto równoznaczne z brakiem tej maseczki – podkreślił Wołkowicz.

Ekspert zwrócił jednocześnie uwagę, że pozytywnym trendem związanym z epidemią jest wzrost zainteresowania szczepionkami na grypę. – Po tylu latach, kiedy ciężko było zachęcić ludzi do szczepienia, dziś mówimy o problemie z dostaniem tej szczepionki. Specjaliści trąbią o tym od lat, a ludzie dopiero teraz w końcu się na to otworzyli – mówił. Drugim pozytywem – wskazywał – jest fakt, że być może dzięki zachowaniu obostrzeń, częstszym myciu rąk i noszeniu maseczki mniej będą się rozwijać inne choroby zakaźne.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!