Szwecja - rośnie liczba zakażeń, ale domy opieki znów otwarte

02.10.2020
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk

W Szwecji, mimo nadziei na uniknięcie drugiej fali epidemii, wciąż rośnie liczba nowych zakażeń koronawirusem. W czwartek, gdy ponownie otwarto dla odwiedzających domy opieki, w całym kraju odnotowano 752 przypadki COVID-19 i jest to największy dobowy przyrost od czerwca.

W ciągu ostatnich 14 dni średnia dobowa liczba zakażeń koronawirusem wyniosła 54 na 100 tys. mieszkańców. "Prawdopodobnie w tym tygodniu wskaźnik ten jeszcze wzrośnie" - oświadczył na konferencji prasowej główny epidemiolog Szwecji Anders Tegnell.

Jak uściślił twórca szwedzkiej strategii walki z koronawirusem, za nowe przypadki SARS-CoV-2 odpowiadają głównie ludzie młodzi, a ogniskami są miejsca pracy oraz gospodarstwa domowe. "W związku z tym zarekomendowaliśmy domową izolację dorosłych osób mieszkających z osobami, u których potwierdzono koronawirusa" - poinformował Tegnell. Taka izolacja ma trwać siedem dni.

Od czwartku mimo pogarszającej się sytuacji epidemicznej domy opieki znów są otwarte dla odwiedzających. Zalecono jednak m.in. przyjmowanie tylko zapowiadanych wizyt oraz preferowanie spotkań na zewnątrz lub przez szybę.

W obawie przed powrotem lokalnych ognisk epidemii kilka szwedzkich gmin postanowiło utrzymać zakaz odwiedzin seniorów. Trwa dyskusja, czy mają do tego prawo. Nowe przypadki koronawirusa odnotowano w czterech placówkach opiekuńczych w Sztokholmie.

Stolica Szwecji ponownie przyczynia się do dużej liczby zakażeń, ale nie przekłada się to na obciążenie służby zdrowia. W Sztokholmie na oddziałach intensywnej terapii przebywa obecnie siedmiu pacjentów z COVID-19, a w całym kraju 24 osoby. To dwukrotny wzrost od połowy września. W kwietniu leczono jednak nawet 550 pacjentów.

Tegnell w rozmowie z dziennikiem "Dagens Nyheter" stwierdził, że na koniec pandemii w tym roku nie ma co liczyć, a może ona potrwać nawet do jesieni 2021 roku.

Dotychczas w Szwecji potwierdzono 93 615 przypadków zakażeń koronawirusem, zmarły 5893 osoby chore na COVID-19.

Jeszcze w połowie września duńscy eksperci uważali, że duża liczba zakażeń, do jakiej doszło w Szwecji wiosną, a szczególnie w Sztokholmie, może przyczynić się do spowolnienia dalszego rozprzestrzeniania się koronawirusa. Prof. Kim Sneppen z Instytutu Nielsa Bohra twierdził nawet, że w Szwecji "epidemia koronawirusa może już się kończyć".

Według matematyka oraz eksperta z zakresu epidemiologii prof. Toma Brittona z Uniwersytetu w Sztokholmie odporność zbiorowiskowa może zostać osiągnięta, gdy 20 proc. społeczeństwa nabędzie przeciwciała. Warunkiem jest jednak kontynuacja innych działań w walce z koronawirusem.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!