Przedsiębiorcom zalecono, aby pracownicy pracowali w domu, z wyjątkiem przypadków, gdy ich obecność jest niezbędna. Bary i restauracje muszą być zamknięte najpóźniej o godz. 22. Holendrzy mają unikać podróżowania między Amsterdamem, Rotterdamem i Hagą - miastami o najwyższym wskaźniku infekcji - jeżeli nie jest to konieczne. Sklepy detaliczne w tych miastach będą mogły odmówić obsługi klientom, którzy nie noszą masek. Imprezy sportowe będą zamknięte dla publiczności, a zgromadzenia ograniczone do 40 osób. W spotkaniach towarzyskich w domach będą mogły brać udział maksymalnie trzy osoby.
W ciągu ostatniej doby w Niemczech zarejestrowano 2503 nowe zakażenia koronawirusem i 12 kolejnych zgonów - poinformował w czwartek rano berliński Instytut im. Roberta Kocha (RKI).
Drugi raz w ciągu ostatnich dni dobowa liczba nowych infekcji przekroczyła 2,5 tysiąca. W szczytowym okresie zachorowań, pod koniec marca i na początku kwietnia, w RFN rejestrowano ponad 6 tysięcy zakażeń dziennie.
W sumie od początku pandemii w Niemczech potwierdzono 291 722 przypadki COVID-19. Z powodu COVID-19 zmarło w tym kraju 9500 osób. Około 257 900 wyzdrowiało.
Największy wzrost nowych przypadków koronawirusa notowany jest obecnie w Berlinie, Bremie i Hamburgu. Wyższe od średniej liczby zakażeń są także w Nadrenii Północnej-Westfalii, Bawarii i Hesji.
W Wielkiej Brytanii w ciągu ostatniej doby zarejestrowano 71 zgonów z powodu COVID-19 i wykryto 7108 nowych zakażeń koronawirusem - poinformował w środę po południu brytyjski rząd.
Liczba zakażeń jest nieznacznie - o 35 - niższa od tej z wtorku, która była najwyższą od początku epidemii. To zarazem drugi dzień z rzędu, gdy przekroczony jest poziom 7000 nowych infekcji w ciągu doby, co nie zdarzyło się nawet podczas pierwszej fali epidemii, choć wówczas przeprowadzano znacznie mniej testów niż obecnie.
Rekordową od początku epidemii liczbę 424 zakażeń wykryto w Irlandii Północnej - to o ponad 100 więcej niż najgorszy dotychczas wynik, który podano poprzedniego dnia. W pozostałych częściach Zjednoczonego Królestwa liczba nowych zakażeń jest poniżej rekordów, choć wciąż na wysokich poziomach - w Anglii wykryto ich 5656, w Szkocji - 640, a w Walii - 388.
W całym kraju łączna liczba infekcji SARS-CoV-2 wynosi 453 264, co jest 14. najwyższym wynikiem na świecie, jednak w ciągu najbliższych 24 godzin Wielka Brytania zapewne wyprzedzi trzeci w tej statystyce Iran, gdzie przybywa ich wolniej.
Liczba zgonów odnotowanych w ciągu doby jest dokładnie taka sama jak poprzedniego dnia. To najwyższy bilans od 1 lipca. W statystykach z poszczególnych części kraju zwraca uwagę siedem zgonów w Szkocji, co jest najwyższą liczbą od połowy czerwca.
Całkowity bilans ofiar śmiertelnych epidemii wynosi obecnie 42 143, z czego 37 429 osób zmarło w Anglii, 2519 - w Szkocji, 1616 - w Walii, a 579 - w Irlandii Północnej. Pod względem liczby zgonów Wielka Brytania zajmuje piąte miejsce na świecie - za Stanami Zjednoczonymi, Brazylią, Indiami i Meksykiem.
W ciągu ostatniej doby przeprowadzono ponad 232 tys. testów na obecność SARS-CoV-2, a od początku epidemii - ponad 22,2 mln. Obecne możliwości brytyjskich laboratoriów to prawie 297 tys. testów na dobę.
Bilans nowych zgonów obejmuje wszystkie te, które zarejestrowano między godz. 17 w poniedziałek a godz. 17 we wtorek i które nastąpiły w ciągu 28 dni od potwierdzenia testem obecności SARS-CoV-2, a bilans testów i zakażeń dotyczy 24 godzin między godz. 9 we wtorek a godz. 9 w środę.
Według danych z wtorku, które nie uwzględniają Irlandii Północnej, w szpitalach przebywało 2209 chorych na COVID-19, co oznacza wzrost o 16 w stosunku do poprzedniego dnia.
Norweska premier Erna Solberg ogłosiła w środę złagodzenie ogólnokrajowych restrykcji epidemiologicznych. Od 12 października do 600 osób zwiększony zostanie limit uczestników imprez plenerowych, a restauracje znów będą mogły po północy podawać alkohol.
"Mamy epidemię w Oslo, Arendal oraz Oygarden, ale wskaźniki zakażeń w całym kraju utrzymują się na stosunkowo niskim poziomie" - tłumaczyła Solberg. Według szefowej norweskiego rządu lokalnie wciąż możliwe będą bardziej surowe obostrzenia, gdyż "władze samorządowe najlepiej radzą sobie z eliminacją ognisk koronawirusa".
W Norwegii w ostatnim tygodniu w ciągu doby odnotowywano średnio 183 nowe zakażenia koronawirusem. Najpoważniejsza sytuacja panuje w Oslo, gdzie we wszystkich dzielnicach miasta wskaźnik zakażeń przekroczył 20 na 100 tys. mieszkańców.
Po krytyce ze strony rządu burmistrz Oslo Marianne Borgen wprowadziła od wtorku obowiązek noszenia maseczek w środkach komunikacji miejskiej, rejestracji gości w restauracjach oraz zakaz publicznych imprez powyżej 50 osób. Rząd naciskał, aby w stolicy Norwegii ograniczyć liczbę zgromadzeń do pięciu osób.
We wtorek złagodzenie ogólnokrajowych restrykcji ogłosił także rząd Szwecji. Od połowy października w tym kraju w imprezach kulturalnych oraz sportowych będzie mogło uczestniczyć do 500 osób zamiast dotychczasowego limitu 50 po spełnieniu przez organizatorów kilku wymogów.