892 osób zakażonych SARS-CoV-2 zmarło we wtorek w USA - wynika z bilansu prowadzonego przez Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore. Liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa zbliża się do 7 milionów.
Zgodnie z danymi Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa od początku epidemii z powodu COVID-19 zmarło już 200 710 Amerykanów. To o ponad 60 tys. więcej niż w Brazylii - drugim państwie pod względem liczby ofiar śmiertelnych koronawirusa. Całkowita liczba wykrytych przypadków zakażenia wzrosła we wtorek w USA do 6 890 662. W ciągu doby zwiększyła się o ok. 65 tys.
By uhonorować zmarłych z powodu COVID-19 w trawnik przez Pomnikiem Waszyngtona w stolicy USA wbito 20 tys. małych amerykańskich flag. Każda z nich reprezentuje 10 Amerykanów, którzy ponieśli śmierć w pandemii. Jest to inicjatywa COVID Memorial Project, grupy z Waszyngtonu która zorganizowała się w internecie.
"Administracja rządowa nie zrobiła nic, by upamiętnić zmarłych. Nie opuszczono flag, nie było uroczystości, nie było dnia żałoby (...) Chcemy po prostu powiedzieć: te istnienia były więcej niż statystyką, to byli członkowie rodzin, przyjaciele, sąsiedzi" – napisali członkowie grupy na jednym z portali społecznościowych.
Według podanych we wtorek danych meksykańskiego ministerstwa zdrowia liczba śmiertelnych ofiar koronawirusa wzrosła do 74 348, a potwierdzonych przypadków zakażeń - do 705 263. W ciągu ubiegłej doby zanotowano 4 683 przypadki nowych infekcji i 651 zgonów. Władze przyznają, że dane te nie odzwierciedlają rzeczywistej sytuacji, bowiem w kraju przeprowadza się zbyt mało testów.
Prezydent kraju Andres Manuel Lopez Obrador był ostatnio krytykowany za bagatelizowanie skali kryzysu epidemiologicznego, z jakim mierzy się obecnie Meksyk. Szef państwa ostentacyjnie pokazywał się publicznie bez maski ochronnej. Zachęcał też swych współobywateli do odwiedzania restauracji, gdy w większości krajów regionu władze odradzały korzystanie z gastronomii.
Meksyk jest siódmym krajem z najwyższą liczbą infekcji i czwartym z najwyższą liczbą zgonów na świecie, za Stanami Zjednoczonymi, Brazylią i Indiami. COVID-19 to czwarta przyczyna zgonów w Meksyku, przed nim są choroby serca, cukrzyca i nowotwory.
W ciągu ostatnich 24 godzin zarejestrowano w Brazylii 33 536 nowych przypadków COVID-19 i 836 kolejnych zgonów - poinformowało ministerstwo zdrowia tego kraju. Są to liczby znacznie wyższe niż w poprzednich 2 dniach kiedy oscylowały wokół 13 - 16 tys. nowych zachorowań i mniej niż 400 zgonów. Eksperci obawiają się, że może to świadczyć o zbliżającej się kolejnej fali pandemii.
Według danych ministerstwa od początku pandemii w Brazylii wykryto już ponad 4,59 mln zachorowań, a bilans ofiar śmiertelnych wzrósł do 138 108. Pod względem liczby infekcji Brazylia jest trzecim najbardziej dotkniętym COVID-19 na świecie po Stanach Zjednoczonych i Indiach. Jednak pod względem liczby zgonów zajmuje drugie miejsce, po USA.