COVID-19 w Czechach i na Słowacji

20.09.2020
Piotr Górecki

Ministerstwo zdrowia Czech poinformowało w niedzielę, że w ciągu doby zarejestrowano 2046 przypadków zakażenia koronawirusem. To o 65 mniej zakażeń niż w piątek, ale zarazem jest to rekordowy przyrost w dniu wolnym od pracy, gdy przeprowadza się mniej testów. Z powodu COVID-19 w ostatnich 24 godzinach zmarły cztery osoby.

Aktualnie w Czechach zakażonych jest 23 579 osób, z których większość ma łagodne objawy. W szpitalach jest 516 osób, z czego 94 to pacjenci w ciężkim stanie. Od 1 marca br. gdy pojawiły się pierwsze przypadki zakażenia SARS-CoV-2 w Czechach zmarło 499 chorych.

Liczba zakażonych i hospitalizowanych znacznie wzrasta w kraju od początku zeszłego tygodnia. We wtorek 8 września, po raz pierwszy dzienny wzrost potwierdzonych przypadków koronawirusa przekroczył 1 tys. W środę 16. września przybyło ponad 2 tys. nowych przypadków, dzień później - 3 tys.

Z danych resortu zdrowia wynika, że laboratoria przeprowadzają więcej testów. W sierpniu dobowa liczba testów tylko raz przekroczyła 10 tys. W kończącym się tygodniu nie spadała zaś poniżej 16 800 testów dziennie. W czwartek przeprowadzono rekordowych 22 tys. badań.

SARS-CoV-2 najbardziej rozpowszechniony jest w Pradze gdzie w ciągu tygodnia w ciągu ostatnich siedmiu dni służby sanitarne potwierdziły 216 przypadków na 100 tys. mieszkańców. W stolicy obowiązuje najwyższy stopień zagrożenie epidemicznego.

Na Słowacji w piątek przybyło 290 osób z zakażeniem koronawirusem – podało w sobotę ministerstwo zdrowia. To kolejny po czwartku rekordowy wzrost infekcji. Laboratoria przebadały 5750 próbek. Premier Igor Matovicz zaapelował do Słowaków o maksymalną odpowiedzialność.

W piątek nie zmieniła się liczba zgonów, która wciąż wynosi 39 od początku pandemii. W szpitalach przebywa 125 zainfekowanych pacjentów. U 96 z nich stwierdzono COVID-19, tj. groźne dla życia zapalenie płuc. Spośród nich 8 osób jest leczonych na oddziałach intensywnej terapii, a 11 jest podłączonych do aparatury podtrzymującej oddychanie.

Premier Matovicz zaapelował w Internecie o jak największą odpowiedzialność, podobną do tej, jaka panowała podczas pierwszej fali pandemii. "Wygraliśmy, bo ufaliśmy sobie, a odpowiedzialne przestrzeganie zasad higieny i uczciwe noszenie maseczek było naszą podstawową bronią" - oświadczył Matovicz. Uznał, że o ile ludzie będą maksymalnie ostrożni i odpowiedzialni, będą żyli w miarę swobodnie.

"Jeżeli zwycięży nieodpowiedzialność, sami pobawimy się swobody... I to nie ja będę tym, który zabiega o swobodę dla kultury, sportu czy ślubów wbrew woli komisji do spraw pandemii" - podsumował premier, nawiązując do swojego sprzeciwu z minionego tygodnia, gdy zmienił decyzję ekspertów, ograniczających liczbę uczestników na imprezach sportowych i kulturalnych.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!