Indonezja - coraz więcej pochówków ofiar COVID-19

15.09.2020
Tomasz Augustyniak

W stolicy Indonezji rośnie liczba pogrzebów przeprowadzonych zgodnie z epidemicznym protokołem. Pochowano w ten sposób już ponad 5 tys. osób. Jednak poza Dżakartą pogrzebowe rygory prowadzą do konfliktów.

Jak informuje dziennik “Kompas”, od 7 do 13 września na stołecznym cmentarzu w Pondok Ranggon, jednej z dwóch komunalnych nekropolii wyznaczonych przez władze do pochówków ofiar pandemii, odbyły się pogrzeby 213 zmarłych. Przed początkiem masowych zachorowań na COVID-19 tamtejsi grabarze chowali nie więcej niż 80 ciał tygodniowo, a w kilku ostatnich tygodniach odbywało się tam średnio 180 pochówków.

Administrator cmentarza Nadi bin Eji powiedział gazecie, że w drugiej połowie października na zarządzanym przez niego terenie może zabraknąć miejsca na nowe groby. Władze zapewniają jednak, że w mieście jest na nie dość przestrzeni i przygotowano już alternatywne miejsca spoczynku zmarłych na COVID-19. 7 września poinformowały, że od marca w Dżakarcie pochowano zgodnie z epidemicznym protokołem niemal 5100 osób.

Indonezyjskie media donoszą tymczasem, że poza Dżakartą narzucone przez rząd rygory pogrzebowe powodują konflikty rodzin zmarłych z personelem szpitali.

Zmarli pacjenci z podejrzeniem COVID-19 muszą być chowani według procedury, zgodnie z którą ciała są odkażane, umieszczane w wodoodpornych torbach, a następnie w trumnach. Te z kolei przed przewiezieniem na cmentarz mają być osobno spryskiwane płynem odkażającym i zabezpieczane folią, by chronić pracowników komunalnych.

Jednak wiele indonezyjskich rodzin grzebie swoich zmarłych nie w trumnach, a owiniętych w całuny, a pogrzebowych rytuałów, w tym mycia ciała, dokonuje w domach. Choć indonezyjska rada ulemów (duchownych muzułmańskich) dopuściła pomijanie w czasie pandemii wielu obrzędów pogrzebowych, to niezgodność tradycyjnych zwyczajów z nowymi procedurami doprowadziła do wielu przypadków wykradania ciał ze szpitali.

W czerwcu do szpitala w południowym Sulawesi wdarło się kilkadziesiąt osób, niektóre z bronią, które pobiły ochroniarza i siłą zabrały zwłoki swojego 45-letniego krewnego. Podczas incydentu w prowincji Maluku złożony z miejscowych kilkusetosobowy tłum zatrzymał ambulans przewożący ciało zmarłego na COVID-19. Sanitariusze zostali zmuszeni do zdjęcia kombinezonów ochronnych, ciało zaś zabrano na tradycyjny pogrzeb.

“W indonezyjskiej tradycji, we wszystkich religiach i kulturach, śmierć jest ważnym etapem życia. Z kolei pandemiczne protokoły pogrzebowe są bardzo proste i szybkie, co niektórzy mogą odbierać jako lekceważące i trudne do zaakceptowania” – skomentował w rozmowie z dziennikiem “Jakarta Post” socjolog z Państwowego Uniwersytetu w Yogyakarcie dr Amika Wardana.

Indonezja jest po Filipinach drugim najbardziej dotkniętym pandemią krajem Azji Południowo-Wschodniej. W całym archipelagu stwierdzono dotąd 221,5 tys. przypadków zachorowań na COVID-19. Zmarło 8,8 tys. zakażonych pacjentów. W poniedziałek miejscowe służby medyczne poinformowały o 3141 nowych infekcjach i kolejnych 118 zgonach.

Dane te mogą być jednak zaniżone. Jak wskazał 2 września rzecznik rządowego zespołu do walki z pandemią profesor Wiku Adisasmito, kraj przeprowadza testy w kierunku koronawirusa u nie więcej niż 95 tys. osób tygodniowo – trzykrotnie mniej niż wynika to z zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!