Nowy Jork ostrzega przed wzrostem liczby zakażeń w społecznościach żydowskich

09.09.2020
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski

Departament Zdrowia Nowego Jorku ostrzega przed wzrostem liczby zakażeń koronawirusem w niektórych dzielnicach, w tym zamieszkałych przez ultraortodoksyjnych Żydów. Wskaźniki testów z pozytywnym wynikiem przekraczają tam nieraz nawet pięciokrotnie średnią w mieście. Władze miejskie wystosowały w tej sprawie specjalny list do mediów żydowskich.

Według lokalnego radia nowojorskiego WCBS 880, wskaźniki testów z dodatnim wynikiem na koronowirusa sięgają do około 5 proc. w Borough Park oraz 3 proc. w Midwood na Brooklynie i w Far Rockaway w Queens, które są zamieszkane głównie przez chasydów oraz innych Żydów ortodoksyjnych i ultraortodoksyjnych. Wskaźniki te są nawet wyższe w obrębie mniejszych obszarów.

Dla porównania w ciągu minionej doby w całym mieście pozytywnych wyników testów było 0,9 proc.

„Koronawirus może przenosić się z osoby dorosłej na dziecko i w niektórych z tych społeczności obserwujemy przenoszenie się go w gospodarstwach domowych z dorosłych na dzieci” - napisał miejski komisarz ds. zdrowia dr Dave A. Chokshi w liście do mediów żydowskich.

Podkreślił on, że najgorsza sytuacja była w tygodniach wiosennych. Wyraził nadzieję, że nigdy nie nastąpi powtórka z „tych okropnych dni”.

„Musimy również podkreślić, że wcześniejsze doświadczenia tych społeczności z koronawirusem nie gwarantują odporności na przyszłe przenoszenie wirusa. Nauka nie ustaliła jeszcze, że jakakolwiek część Nowego Jorku osiągnęła odporność stadną, ani nawet, jak długo trwa odporność po tym, kiedy ktoś wyzdrowiał” – zaznaczył Chokshi.

Jego list przypomina o konieczności mycia rąk, zakrywania twarzy, zachowania bezpiecznych odległości i pozostawania w domu w przypadku choroby.

W podobnym tonie wypowiadał się cytowany przez WCBS dr Aaron Glatt, rabin w hrabstwie Nassau i przewodniczący Wydziału Lekarskiego w szpitalu Mount Sinai South Nassau.

„Myślę, że wiele z tych społeczności ma poczucie, że już chorowały na COVID-19. Niestety, miały bardzo wysokie wskaźniki COVID-19” - zauważył Glatt. Zwrócił też uwagę, że niektórzy członkowie społeczności ortodoksyjnej uważają, że uzyskali odporność stadną. Jego zdaniem nie ma informacji, które by to potwierdzały.

W opinii dra Glatta wyższe wskaźniki dotyczące wirusa w wspomnianych dzielnicach nie stanowią większego zagrożenia dla miasta ze względu na to, że żyjące tam społeczności są zamknięte. „(Ludzie stamtąd) często noszą maseczki, kiedy wchodzą w interakcje z ludźmi spoza swojej społeczności” - zaznaczył Glatt.

Gubernator Andrew Cuomo dodał we wtorek podróżnych z czterech kolejnych stanów o dużym wskaźniku zakażeń COVID-19 do listy tych, których obowiązuje kwarantanna po przybyciu do Nowego Jorku. Znalazły się na niej Delaware, Maryland, Ohio i Zachodnia Wirginia.

"Osoby przybywające z innych stanów wciąż stanowią problem, a dziś dodajemy cztery kolejne do tych z których podróżujący (muszą przejść kwarantannę) w Nowym Jorku. Obecnie mamy w tym kraju 35 stanów wysokiego ryzyka" - powiedział Cuomo. Jednocześnie usunął z listy Portoryko i Wyspy Dziewicze Stanów Zjednoczonych, gdzie osłabło tempo rozprzestrzeniania wirusa.

Lista obejmuje stany i terytoria USA, gdzie testy na obecność COVID-19 z pozytywnym wynikiem mają w ciągu ostatnich siedmiu dni średnio wyższy wskaźnik niż 10 na 100 000 mieszkańców, lub odsetek przekraczający 10 proc. Podróżni przybywający stamtąd, w tym rezydenci stanu Nowy Jork, muszą się poddać 14-dniowej kwarantannie.

Gubernator poinformował także, że z 57 826 testów przeprowadzonych w poniedziałek 557, czyli 0,96 procent, przyniosło wynik pozytywny. Był to 32 dzień z rzędu, kiedy wskaźnik infekcji wynosił poniżej 1 proc. Liczba potwierdzonych przypadków wirusa zwiększyła się w sumie od początku pandemii w stanie Nowy Jork do 440 578.

W szpitalach przebywa obecnie 445 pacjentów chorych z powodu COVID-19, w tym 70 nowo przyjętych w ciągu ostatniej doby. Na oddziałach intensywnej terapii było 114 osób, a poddanych intubacji 52. W całym stanie w ciągu ostatnich 24 godzin zarejestrowano pięć nowych ofiar śmiertelnych wirusa, w tym dwie w mieście Nowy Jork. W stanie Nowy Jork od początku pandemii COVID-19 zmarło w sumie 25 367 osób.

"Wchodzimy w nową, inną fazę po Święcie Pracy (Labor Day). Ludzie zaczynają wracać do pracy, otwierają się szkoły, otwierają się uczelnie, wzrasta aktywność. (…) Podczas gdy idziemy naprzód musimy mieć to na uwadze, i musimy zachować czujność i mądrość" - wzywał Cuomo.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!