W czerwonej strefie - 3 powiaty, w żółtej - 7 - strona 2

04.09.2020
Norbert Nowotnik, Klaudia Torchała

Kraska, pytany był również o to, czy szpitali z trzeciego poziomu nie będzie za mało. Wyjaśnił, że są to szpitale, do których będą trafiali pacjenci z rozpoznaniem COVID-19 i wymagają innej opieki niż internistyczno-zakaźna czy OIOM-owa.

"Czyli np. pacjenci wymagający opieki kardiologicznej, chirurgicznej, kobiety w ciąży, które będą rodzić. Tych pacjentów w szpitalach jednoimiennych było naprawdę niewiele, więc mam nadzieję, że tych dziewięć szpitali wystarczy. Jeżeli będzie potrzeba, żeby tych miejsc było więcej, na pewno takie dodatkowe szpitale powstaną" – zapewnił i dodał, że produkt finansowy dla szpitali ma być gotowy w poniedziałek.

Podczas briefingu padło też pytanie, co jeśli lekarze rodzinni będą ograniczać leczenie do teleporad. "Nie widzę takiej możliwości, żeby lekarz zamykał się przed pacjentem. Jako zawód medyczny jesteśmy dla pacjentów. Myślę, że lekarz rodzinny nie jest tylko dla pacjentów zdrowych, ale także dla pacjentów chorych" – powiedział.

Wiceminister nie wykluczył zmiany przepisów o organizacji wesel, ale decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. Zaznaczył, że temat będzie omawiany na posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. "Mamy sygnały z kilku krajów europejskich, także z Izraela, gdzie albo jest wprowadzany całkowity zakaz organizacji wesel, albo są wprowadzane znaczne ograniczenia liczby osób. Za chwilę mamy zespół kryzysowy, będę ten problem poruszał" – powiedział Kraska.

"Na dzień dzisiejszy, na tę chwilę, nie ma żadnej decyzji. Aczkolwiek ciągle apeluję o to, abyśmy na dużych imprezach rodzinnych przestrzegali reżimu sanitarnego, który jest zalecany przez GIS" – dodał.

Obecnie przepisy mówią, że na weselu może bawić się do 150 osób, w strefach żółtych – 100, a w czerwonych – 50.

Kraska, pytany o organizację przez szkoły mierzenia przed wejściem temperatury dzieciom, bo w wielu placówkach tworzą się kolejki, odpowiedział, że szkoły otrzymały 60 tys. bezdotykowych termometrów i zmierzenie temperatury uczniom nie powinno być problemem. Zauważył, że wszytko zależy od tego, jak szkoła to zorganizuje. "Jeżeli dobrze to zostanie zorganizowane, to myślę, że kolejek nie będzie" – stwierdził.

W wytycznych dla szkół wskazano, że w będą w nich obowiązywać ogólne zasady higieny: częste mycie rąk (bezzwłocznie po przyjściu do szkoły), ochrona podczas kichania i kaszlu oraz unikanie dotykania oczu, nosa i ust. Osoby wchodzące do budynku szkoły powinny mieć możliwość skorzystania z płynu do dezynfekcji rąk. Jeżeli jest taka możliwość, w szatni należy udostępnić uczniom co drugi boks lub wprowadzić różne godziny przychodzenia do szkoły.

W miarę możliwości rekomenduje się taką organizację pracy, która umożliwi zachowanie dystansu między osobami przebywającymi w szkole i ograniczy gromadzenie się uczniów. Wskazano, że mogą to być np. różne godziny przychodzenia uczniów z poszczególnych klas do szkoły i różne godziny przerw lub zajęć na boisku. Należy także unikać częstej zmiany pomieszczeń, w których odbywają się zajęcia. Sale lekcyjne mają być wietrzone.

Rekomenduje się posiadanie termometru bezdotykowego (co najmniej jeden termometr dla szkoły) i dezynfekowanie go po użyciu w danej grupie. W przypadku posiadania innych termometrów niż termometr bezdotykowy konieczna jest dezynfekcja po każdym użyciu.

Uczeń powinien mieć własne przybory i podręczniki. Uczniowie nie powinni wymieniać się przyborami szkolnymi.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!