Taka decyzja Waszyngtonu - jak pisze portal The Hill - wiąże się z ryzykiem. W przypadku szybszego opracowania szczepionki przez inne państwo Stany Zjednoczone mogą mieć do niej utrudniony dostęp. W inicjatywie WHO uczestniczy większość krajów świata.
Zgodnie z sondażem instytutu Gallupa z początku sierpnia 35 proc. Amerykanów nie zamierza szczepić się przeciwko COVID-19.
W środę ministerstwo zdrowia Meksyku podało dobowy bilans pandemii - odnotowano 4921 nowych, potwierdzonych, przypadków koronawirusa i 575 zgonów. Tym samym od początku pandemii potwierdzono już w Meksyku 610 957 przypadków koronawirusa i 65 816 zgonów.
Ministerstwo zdrowia zastrzegło, że rzeczywista liczba osób zakażonych koronawirusem może być znacznie wyższa, gdyż w kraju przeprowadza się niewiele testów, ich liczba należy do najniższych w całej Ameryce Łacińskiej.
Wcześniej pojawiały się sugestie, że szczyt pandemii Meksyk ma już za sobą czego miał dowodzić pewien spadek liczby zachorowań i zgonów. Jednak ostatnie dane nie potwierdzają tego.
Meksyk pozostaje jednym z najciężej doświadczonych przez pandemię krajów świata. Więcej zgonów związanych z koronawirusem odnotowano tylko w USA i Brazylii.
W ciągu ostatnich 24 godzin brazylijskie ministerstwo zdrowia potwierdziło 46 934 nowe przypadki COVID-19, tym samym Brazylia od początku pandemii zarejestrowała 3 997 865 przypadków COVID-19.
Podczas ostatniej doby, jak poinformowało w środę ministerstwo zdrowia, na COVID -19 zmarło 1 184 ludzi, oficjalna liczba zgonów od początku pandemii wzrosła do 123 780.
To ponowny wzrost liczby nowych zakażeń i zgonów w Brazylii. Podczas ostatniego tygodnia informowano, że liczba przypadków śmiertelnych nie przekracza tysiąca i waha się w graniach 500 - 800. Władze przekonywały, że pandemia w Brazylii przekroczyła już punkt krytyczny i należy oczekiwać stopniowego spadku liczby zgonów i zakażeń.
Licząca 212 milionów mieszkańców Brazylia należy do krajów najbardziej dotkniętych epidemią. Więcej zakażeń i zgonów jest tylko w USA.
