Sytuacja epidemiczna na Wyspach Brytyjskich

02.09.2020
Z Londynu Bartłomiej Niedziński

W Wielkiej Brytanii w ciągu ostatniej doby z powodu COVID-19 zmarły trzy osoby i wykryto 1295 nowych zakażeń koronawirusem - poinformował we wtorek brytyjski rząd.

To trzeci kolejny dzień z bardzo małą liczbą zgonów, co do pewnego stopnia związane jest z przedłużonym weekendem, gdyż bilanse obejmujące dni weekendowe zwykle są niższe. Niezależnie jednak od tego liczba zgonów w ostatnich kilku tygodniach ustabilizowała się na niskim - w porównaniu z poprzednimi miesiącami - poziomie. Od początku sierpnia nie zdarzyło się, by przekroczyła ona 20.

Całkowity bilans ofiar śmiertelnych epidemii wzrósł tym samym do 41 514, z czego 36 864 osób zmarło w Anglii, 2494 w Szkocji, 1596 w Walii, a 560 w Irlandii Północnej. Pod względem liczby zgonów w Wielka Brytania zajmuje piąte miejsce na świecie - za Stanami Zjednoczonymi, Brazylią, Indiami i Meksykiem.

Liczba nowo wykrytych zakażeń jest wprawdzie o 111 niższa od tej z bilansu podanego w poniedziałek, a zarazem zbliżona do średniej dobowej z ostatnich siedmiu dni, jednak w nieco dłuższej perspektywie widoczny jest powolny, ale stały trend wzrostowy. Najwięcej nowych przypadków potwierdzono, co zrozumiałe z racji najliczniejszej populacji, w Anglii, ale najbardziej niepokojący ich wzrost ma miejsce w Szkocji. We wtorkowym bilansie jest ich 154, co oznacza trzeci kolejny dzień, gdy ta liczba przekracza 100. Poprzednio taka sytuacja miała miejsce w połowie maja.

Łącznie od początku epidemii w Wielkiej Brytanii wykryto 337 168 zakażeń koronawirusem, co jest 13. największą liczbą na świecie i trzecią w Europie.

Bilans nowych zgonów obejmuje wszystkie te, które zarejestrowano między 17:00 w niedzielę a 17:00 w poniedziałek i które nastąpiły w ciągu 28 dni od potwierdzenia testem obecności koronawirusa, zaś bilans zakażeń dotyczy 24 godzin między 9:00 w poniedziałek a 9:00 we wtorek.

W związku z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem rząd szkocki wprowadził we wtorek wieczorem dodatkowe restrykcje dla mieszkańców Glasgow i okolic oraz przywrócił obowiązek kwarantanny dla wszystkich przyjeżdżających z Grecji.

Od północy w nocy z wtorku na środę mieszkańcy Glasgow oraz West Dunbartonshire i East Renfrewshire nie będą mogli przyjmować gości w domach ani odwiedzać innych osób. Zakaz wprowadzono na dwa tygodnie, ale po tygodniu ma nastąpić przegląd sytuacji.

Jak wyjaśniła szefowa szkockiego rządu Nicola Sturgeon, w Glasgow i okolicach wykryto 135 spośród 314 przypadków koronawirusa potwierdzonych w Szkocji w ciągu ostatnich dwóch dni. "Wiem, jak niemile widziana będzie dzisiejsza wiadomość dla ludzi, którzy mieszkają na tych terenach. Wiem, że ponieważ jestem jedną z was, mieszkam w Glasgow. Więc te zasady odnoszą się do mnie, tak jak do wszystkich innych na tych obszarach" - oświadczyła Sturgeon.

Ograniczenia będą dotyczyć ponad 817 tys. osób, co stanowi 15 proc. populacji Szkocji. W West Dunbartonshire współczynnik nowych zakażeń koronawirusem wynosi 33 na 100 tys. mieszkańców, w Glasgow - 22, a w East Renfrewshire - 19. Dla porównania w całej Szkocji ten współczynnik obecnie nieznacznie przekracza 10, zaś w Aberdeen w momencie, gdy w sierpniu wprowadzano tam dodatkowe restrykcje, wynosił 14.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!