„W dalszym ciągu unikajmy miejsc, gdzie w pomieszczeniach zamkniętych przebywa więcej osób, w miarę możliwości przestrzegajmy odległości od innych osób, często i dokładnie myjmy ręce, nośmy maski ochronne w sklepach i środkach masowego transportu. Bawiących się w grupie młodych ludzi prośmy, by nie pili z jednej butelki” – napisano na rządowej stronie.
W piątek rząd ma obradować na temat dalszych posunięć związanych z pandemią koronawirusa. Premier Viktor Orban zapowiedział w zeszłym tygodniu, że w związku ze wzrostem liczby wykrytych przypadków zakażeń w sąsiednich państwach Węgry zaostrzą z dniem 1 września przepisy dotyczące ochrony granic.
Od 15 lipca obowiązują na Węgrzech ograniczenia w ruchu granicznym. Cudzoziemcy pochodzący z wielu państw bałkańskich, a także z Ukrainy i Białorusi oraz niemal wszystkich państw pozaeuropejskich, nie mają prawa wjazdu na Węgry, a przyjeżdżających Węgrów obowiązuje kwarantanna.
Po przyjeździe z kolejnej grupy państw, w tym Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Rumunii, Serbii, Chin, Kanady i USA, cudzoziemcy muszą przejść badanie na granicy. Jeśli wystąpi podejrzenie zakażenia koronawirusem, nie mogą wjechać na Węgry. Jeśli podejrzenia nie ma, to i tak muszą przejść 14-dniową kwarantannę, chyba że mają dokument potwierdzający dwa negatywne testy na koronawirusa z ostatnich pięciu dni.
Obostrzenia te nie dotyczą Polski.
Ministerstwo zdrowia Bułgarii poinformowało w czwartek, że w minionej dobie w kraju z powodu COVID-19 zmarło 14 osób, co zwiększa ogólny bilans zgonów od początku pandemii do 586. Wykryto 162 nowe zakażenia, w tym najwięcej w Sofii (28), Błagojewgradzie (22) i Płowdiwie (12).
Od marca w Bułgarii stwierdzono 15 751 infekcji, za wyleczone uznano 10 750 osób. Liczba obecnie hospitalizowanych jest wysoka – 741, w tym 60 osób przebywa na oddziałach intensywnej terapii.
Według opublikowanej w bułgarskich mediach unijnej statystyki, w ostatnich 20 dniach Bułgaria znajdowała się na drugim miejscu wśród krajów UE pod względem liczby zgonów z powodu COVID-19 w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców.
Ekspert Krajowego Sztabu Operacyjnego prof. Nikołaj Witanow uważa, że liczba zakażeń koronawirusem zwiększa się zgodnie z prognozami i pod koniec września prawdopodobnie osiągnie 25 tys. Jeżeli jednak obywatele zaczną w większym niż dotąd stopniu stosować się do restrykcji sanitarnych, liczba zakażonych może nie przekroczyć 21 tys. - dodał.
Jednocześnie Witanow podkreślił, że początek roku szkolnego 15 września z pewnością wpłynie na wzrost zakażeń.
Minister oświaty Krasimir Wyłczew poinformował w czwartek, że od początku roku szkolnego wszyscy uczniowie będą chodzili do szkoły. W zależności od rozwoju sytuacji będą podejmowane kroki w celu izolowania zainfekowanych i tych, którzy z nimi się kontaktowali. W razie konieczności jesteśmy gotowi do natychmiastowego przejścia na zdalny tryb nauczania - podkreślił.