Władze Chin kontynentalnych po raz ósmy z rzędu nie zgłosiły w poniedziałek ani jednego nowego lokalnego przypadku COVID-19. W Hongkongu potwierdzono natomiast dziewięć nowych zakażeń koronawirusem, co jest najniższym dobowym bilansem od 3 lipca.
Służby medyczne Hongkongu podkreślają jednak, że miasto nie uporało się jeszcze z obecną falą pandemii, a w niektórych nowo diagnozowanych przypadkach nie udaje się ustalić drogi zakażenia – przekazała publiczna stacja RTHK.
Łączny bilans infekcji w Hongkongu wzrósł do 4691. Od początku kryzysu w regionie zmarło 77 zakażonych pacjentów.
W Chinach kontynentalnych państwowa komisja zdrowia po raz ósmy z rzędu nie zgłosiła w dobowym sprawozdaniu ani jednego nowego przypadku COVID-19, w którym do zakażenia doszłoby na terytorium kraju. Poinformowała natomiast o 16 nowych przypadkach przywleczonych z zagranicy.
Poprzedniej doby odnotowano również 27 nowych bezobjawowych infekcji koronawirusem, które nie są w Chinach zaliczane do potwierdzonych przypadków COVID-19. Wszystkie te infekcje określono jako przywleczone z zagranicy. Oficjalny bilans zgonów nie zmienił się i wynosi 4634 – wynika z raportu komisji.
Służby medyczne w Tokio zgłosiły w poniedziałek 95 nowych zakażeń koronawirusem, co jest najniższym dobowym bilansem od ponad miesiąca. W całym kraju wykryto prawie 500 nowych infekcji, a łączna ich liczba przekroczyła 63,9 tys. - podała agencja Kyodo.
Choć pojawiają się oznaki, że obecna fala pandemii słabnie, rząd Japonii zdecydował w poniedziałek o przedłużeniu obowiązującego ograniczenia liczby widzów wydarzeń sportowych i koncertów do 5 tys., by zapobiec ponownemu wzrostowi liczby zakażeń.
W Japonii udało się uniknąć lawinowego wzrostu zachorowań, jaki nastąpił w niektórych innych krajach rozwiniętych. Jednak odkąd pod koniec maja rząd zniósł stan wyjątkowy, liczba wykrywanych zakażeń zaczęła ponownie rosnąć, szczególnie w Tokio.
W poniedziałek w stolicy Japonii zgłoszono 95 nowych infekcji – mniej niż w sobotę i niedzielę, gdy było ich odpowiednio 256 i 212, oraz najmniej od 8 lipca. Łączny bilans w Tokio wzrósł do prawie 19,5 tys., a w całym kraju przekroczył 63,9 tys. - podało Kyodo.
Alarm epidemiczny w 14-milionowym Tokio pozostaje na najwyższym poziomie, co sygnalizuje, że wirus się rozprzestrzenia. Zgodnie z decyzją władz miasta do końca sierpnia lokale serwujące alkohol i bary karaoke powinny być zamykane o godz. 22 - przekazała japońska agencja.
Władze Singapuru zgłosiły we wtorek 31 nowych zakażeń koronawirusem, co jest najniższym dobowym bilansem od 22 marca – przekazały miejscowe media. Łącznie w tym państwie-mieście odnotowano już 56 435 infekcji, a 27 pacjentów zmarło z powodu COVID-19.