Włochy - nowy rekord zakażeń od 12 maja

23.08.2020
Z Rzymu Sylwia Wysocka

1071 nowych zakażeń koronawirusem potwierdzono ostatniej doby we Włoszech - podało w sobotę ministerstwo zdrowia. To najwyższy przyrost kolejnych infekcji od 12 maja, gdy kraj był jeszcze zamknięty z powodu kwarantanny. Zarejestrowano trzy kolejne zgony. Tym samym padł nowy rekord zakażeń w obecnej fazie koegzystencji z wirusem. W piątek było ich prawie 950. Liczba zmarłych wzrosła do 35 430.

Do tej pory potwierdzono 258 tysięcy przypadków koronawirusa w kraju. Wyzdrowiało 205 tysięcy osób, a zakażonych obecnie jest około 17 tysięcy, co również oznacza wzrost w porównaniu z poprzednimi tygodniami, gdy było ich średnio 12 tysięcy.

Zwiększyła się też liczba hospitalizowanych; jest ich teraz 924, w tym 64 na oddziałach intensywnej terapii.

W stołecznym regionie Lacjum zarejestrowano 215 nowych zakażeń, co oznacza znaczny wzrost. Jak się oblicza, 61 procent przypadków dotyczy osób powracających z wakacji, przede wszystkim z Sardynii.

"Dominują wśród nich ludzie młodzi i bez objawów. Na tym etapie nie chodzi o problem hospitalizacji i intensywnej terapii, bo to jest pod kontrolą i nie budzi obaw, ale o to, by pilnie zablokować łańcuchy przekazywania wirusa i nie dopuścić do jego szerzenia się w rodzinach" - powiedział szef wydziału do spraw zdrowia w regionie Alessio D'Amato.

Władze Lacjum apelują o wprowadzenie na Sardynii, gdzie przebywają tysiące turystów, testów na obecność koronawirusa w chwili wejścia na pokład odpływających stamtąd statków i promów.

W Rzymie do punktów, gdzie wykonywane są testy, ustawiają się długie kolejki.

W Wenecji Euganejskiej w testach wykryto 160 następnych infekcji.

Gubernator Kampanii Vincenzo De Luca zasugerował, że gotów jest zamknąć granice tego regionu dla swobodnego ruchu, by nie dopuścić do napływu osób zakażonych z innych części kraju.

Z ulgą przyjęto w Bergamo na północy Włoch informację o tym, że po raz pierwszy od początku epidemii nie zanotowano tam ostatniej doby żadnego następnego przypadku koronawirusa. Przez kilka miesięcy miasto to było jednym z epicentrów szerzenia się wirusa.

Od lutego, kiedy SARS-CoV-2 z ogromną mocą zaatakował to miasto, notowano tam w kolejnych tygodniach rekordową liczbę nowych przypadków. Prowincja ta stała się jedną z najbardziej dotkniętych przez koronawirusa stref na świecie.

Między połową marca a połową kwietnia informowano tam codziennie o setkach nowych zakażeń i lawinowo rosnącej liczbie zgonów. Szczyt zanotowano 23 marca, gdy w Bergamo zmarło 251 osób i wykryto 715 następnych infekcji. Tam również padł rekord; testy serologiczne wykazały, że 57 procent mieszkańców miało kontakt z wirusem.

Ostatnio sytuacja epidemiologiczna zaczęła się poprawiać, a w lipcu miejscowy szpital ogłosił, że nie ma tam już ani jednego pacjenta chorego na COVID-19 na oddziale intensywnej terapii. Drugim ważnym dniem w historii epidemii w Bergamo była sobota, gdy tamtejsze służby medyczne ogłosiły, że nie wykryto żadnego następnego zakażenia. Nastąpiło to w chwili, gdy we Włoszech wykrytych zostało ponad tysiąc nowych przypadków; najwięcej od maja.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!