Pracownicy francuskich kolei państwowych SNCF są upoważnieni do wystawiania pasażerom mandatów za nienoszenie maseczki ochronnej mimo trwającej epidemii. Za brak maseczki mogą również zmusić pasażera do opuszczenia pociągu.
W niedzielę pociąg dużej prędkości TGV zatrzymał się poza wyznaczoną stacją, aby wysadzić pasażera, który odmówił założenia maski ochronnej. Pasażer został również ukarany mandatem w wysokości 135 euro - poinformowały w poniedziałek SNCF.
Pociąg TGV relacji Paryż-Nicea normalnie nie zatrzymuje się przed Marsylią, ale straż ochrony kolei musiała interweniować, by wyegzekwować nakaz opuszczenia pociągu przez osobę, która odmówiła noszenia maski - przekazał przewoźnik agencji AFP.
"Nasi funkcjonariusze ochrony są upoważnieni do wystawienia mandatu za brak maski. Mogą również zmusić opornych pasażerów do opuszczenia pociągu za zakłócanie porządku publicznego" - skomentował incydent dyrektor generalny SNCF Voyages Alain Krakovitch. "Zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich jest naszym priorytetem" - zaznaczył.
Liczba nowych zakażeń koronawirusem wykrytych we Francji w ciągu ostatniej doby zmalała w stosunku do dwóch poprzednich dni i wyniosła 493. Trzeci dzień z rzędu rośnie jednak liczba hospitalizacji - podało w poniedziałek ministerstwo zdrowia tego kraju.
Do szpitali trafiło w ciągu ostatnich 24 godzin 65 chorych na COVID-19, na oddziałach intensywnej terapii znalazło się osiem osób, w sumie hospitalizowanych jest 4925 pacjentów.
Liczba przypadków infekcji wzrosła do 219 029, ale potwierdzono znacznie mniej nowych zakażeń niż w sobotę i niedzielę, kiedy diagnozowano ponad 3 tys. nowych infekcji dziennie.
19 osób zmarło, bilans ofiar śmiertelnych COVID-19 wzrósł do 30 429.
Wzrost zachorowań w ostatnich dniach skłonił władze największych francuskich miast - Paryża i Marsylii - do rozszerzenia stref, w których obowiązuje noszenie maseczki również na świeżym powietrzu. Rząd zamierza wprowadzić nakaz zasłaniania ust i nosa również w miejscach pracy, w których przebywa wielu ludzi.