W Wielkiej Brytanii w ciągu minionej doby zanotowano pięć zgonów z powodu COVID-19, a liczba wykrytych zakażeń koronawirusem zwiększyła się o 1040 - poinformował w niedzielę po południu brytyjski rząd.
To jeden z najniższych dobowych bilansów zgonów od początku epidemii, choć chwilowo nie można określić od kiedy dokładnie, bo w efekcie zmiany metodologii w ich klasyfikowaniu dane z wcześniejszych dni tymczasowo są niedostępne.
W środę wieczorem brytyjski rząd zmienił metodologię klasyfikowania zgonów z powodu COVID-19 w Anglii i obecnie w statystykach uwzględniane są - podobnie jak w Szkocji, Walii i Irlandii Północnej - tylko te, które nastąpiły w ciągu 28 dni od przeprowadzenia testu potwierdzającego obecność koronawirusa. Wskutek tego liczba zgonów spadła o 5377.
Uwzględniając tę zmianę oraz dane przedstawione w niedzielę, bilans ofiar śmiertelnych w Wielkiej Brytanii wynosi obecnie 41 366, co jest piątą najwyższą liczbą na świecie - po Stanach Zjednoczonych, Brazylii, Meksyku i Indiach.
Jeśli chodzi o liczbę nowych zakażeń, jest szósty kolejny dzień i siódmy w ciągu ostatnich ośmiu, gdy jest ona wyższa niż tysiąc. Poprzednio ten poziom przekroczony został 26 czerwca, zaś w połowie lipca średnia dobowa liczba zakażeń z siedmiu kolejnych dni spadła do ok. 600. W efekcie łączna liczba wykrytych zakażeń w Wielkiej Brytanii to 318 484, co jest 12. najwyższym wynikiem na świecie.
W ciągu ostatniej doby przeprowadzono prawie 183 tys. testów na obecność koronawirusa, a od początku epidemii - 14,5 miliona.
Bilans nowych zgonów obejmuje wszystkie te, które zarejestrowano w ciągu 24 godzin między 17:00 w piątek a 17:00 w sobotę i w przypadku których testy potwierdziły obecność koronawirusa, zaś bilans testów i zakażeń dotyczy 24 godzin między 9:00 w sobotę a 9:00 w niedzielę.
