W szpitalach leczonych jest 849 chorych na COVID-19, z których 54 przebywa na oddziałach intensywnej terapii. Zaznaczono jednak, że przeprowadzono ponad pięciokrotnie mniej testów niż średnio dziennie w ciągu ostatniego tygodnia, w którym diagnozowano przeciętnie 215 nowych infekcji dziennie.
Przedstawiciele bułgarskiej branży turystycznej zwrócili się do minister turystyki Mariny Nikołowej o "wprowadzenie zmian w sposobie informowania o rozprzestrzenianiu się koronawirusa".
Sektor turystyczny chce "zmian metodologii obliczania przypadków zachorowań", ponieważ "oficjalne dane o rozprzestrzenianiu się koronawirusa zniechęcają niemieckich turystów". Zdaniem przedstawicieli tej branży turystów może uspokoić informacja, że ogniskami epidemii w regionach Warny i Dobricza są domy seniorów, w których diagnozuje się nowe przypadki zakażeń.
Z powodu rosnącej liczby nowych infekcji SARS-CoV-2 w Bułgarii władze szeregu państw europejskich wprowadziły w ostatnim czasie restrykcje wjazdowe dla osób przybywających z tego kraju.
Niemieckie władze ostrzegają swoich obywateli przed odwiedzaniem północnego wybrzeża czarnomorskiego w Bułgarii. Apel bułgarskiej branży turystycznej pojawił się po nieskutecznych negocjacjach z niemieckimi przedsiębiorstwami tego sektora.
Krajowe media ze zdziwieniem odnotowały żądania bułgarskich operatorów turystycznych, podkreślając, że faktycznie chodzi o dążenie do manipulowania danymi o koronawirusie, które obecnie podawane są zgodnie z metodologią Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
Czeskie ministerstwo zdrowia przedstawiło w poniedziałek zaktualizowaną mapę zagrożeń epidemicznych związanych z SARS-CoV-2. Kolorem zielonym sugerującym zwiększone ryzyko zakażenia oznaczone są Praga i Frydek-Mistek. W pozostałej część kraju nie ma ryzyka lub jest ono niewielkie.
Po raz pierwszy mapę zagrożeń przedstawiono przed tygodniem, gdy kolorem zielonym oznaczono 9 powiatów. Teraz tylko dwa.
Ministerstwo brało pod uwagę dane epidemiczne z okresu od 31 lipca do 6 sierpnia i kieruje się 25 parametrami. Przyjęta przez resort czterostopniowa skala zagrożeń, na mapie czeskich powiatów wyrażana jest w kolorach: białym, zielonym, żółtym i czerwonym.
W ciągu siedmiu dni w kraju zakaziło się średnio 13 osób na 100 tys. mieszkańców. We Frydku-Mistku w kraju (województwie) morawsko-śląskim 83 osoby. W Pradze 25.
W towarzyszącym publikacji mapy komunikacie resort zdrowia podkreśla, że jedynym powiatem, w którym sytuacja rozwija się niekorzystnie, jest Frydek-Mistek. „Obecnie obserwujemy znaczny wzrost liczby nowych, zdiagnozowanych (zakażeń) i występowanie znaczących ognisk zagrażających także wrażliwym grupom ludności” - poinformowało ministerstwo. Koronawirus rozprzestrzenił się m.in. w leżącym w granicach powiatu frydecko-misteckiego Jabłonkowie. Zakażenia zanotowano m.in. w klasztorze, którego częścią jest dom dla seniorów.
Według służb sanitarnych Praga od dawna oscyluje na granicy, poza którą wirus rozprzestrzenia się w sposób niekontrolowany, ale sytuacja się poprawia. „Ponieważ nie ma niekontrolowanych wzrostów i nie wzrasta zagrożenie dla wrażliwych grup obywateli, Praga została oznaczona kolorem zielonym” – stwierdziło ministerstwo.
Liczba zakażonych w stolicy raptownie zaczęła rosnąć po 21 lipca br., gdy w klubie nocnym zakaziło się 65 osób, a w Pradze notowano 88 przypadków dziennie. Później liczba pozytywnych przypadków zmalała, ale w miniony wtorek wynosiła 79.
W całym kraju w niedzielę testy potwierdziły 122 przypadki zakażeń SARS-CoV-2. Ministerstwo podało, że aktywnych przypadków jest 5180, co jest rekordem od początku wybuchu pandemii. Eksperci oceniają, że nie ma powodu do niepokoju, ponieważ większość przypadków ma łagodny przebieg i nie wymaga hospitalizacji. Z powodu COVID-19 zmarło w Czechach 390 osób.