Pięć osób zmarło we Włoszech ostatniej doby z powodu COVID-19, potwierdzono 190 nowych zakażeń koronawirusem, co oznacza wzrost liczby infekcji w porównaniu z poniedziałkiem, gdy było ich 159. Dane te przedstawiło we wtorek Ministerstwo Zdrowia. Zmniejszyła się dobowa liczba zgonów; dzień wcześniej było ich 12.
Łączny bilans zmarłych od początku epidemii wzrósł do 35 171. Oficjalna liczba wykrytych w testach przypadków zakażeń wynosi ponad 248 tys. Wyleczonych jest 200,7 tys. osób. Na stałym poziomie utrzymuje się liczba obecnie zakażonych; to około 12 tys. Hospitalizowanych jest ponad 760 najciężej chorych, w tym 41 na oddziałach intensywnej terapii.
Nowych zakażeń nie stwierdzono w trzech z 20 regionów kraju: w Dolinie Aosty, Molise i Basilicacie.
27 procent Włochów nie nosi maseczki lub zakłada ją rzadko nie przejmując się ryzykiem zakażenia się koronawirusem i nie przestrzegając innych środków bezpieczeństwa sanitarnego - wynika z sondażu. Dowodzi to, że część osób poluzowała samodyscyplinę.
Rezultaty sondażu, przeprowadzonego przez Instytut Badania Opinii Ixe, przedstawiono w związku z nagłośnionymi przez media rządowymi planami przedłużenia wymogu noszenia maseczek w przestrzeniach zamkniętych. Obecny obowiązuje do 15 sierpnia.
W analizie nadesłanych ankiet odnotowano tendencję do porzucania niektórych dobrych praktyk, utrwalonych podczas narodowej kwarantanny, o czym świadczy to, że - jak się zauważa - ponad jedna czwarta osób nie chce nosić maseczek.
Zawsze, w tym także w czasie urlopu, nosi je 44 procent Włochów, zaś mniej niż jedna trzecia deklaruje, że zakłada je często.
Ponadto 35 procent ankietowanych przyznało, że spędza tegoroczne lato unikając możliwie najbardziej kontaktu z innymi osobami. 59 procent postanowiło zaś pojechać na wakacje tylko z najbliższymi przyjaciółmi. Z wyjazdu w dużej grupie nie zrezygnowało 8 procent Włochów.