Francja - 29 zgonów w szpitalach i domach opieki

04.08.2020

O 29 wzrosła we Francji od piątku liczba zgonów z powodu COVID-19. Do tej pory zmarły tam 30 294 osoby, w tym w szpitalach - 19 779, a w domach opieki - 10 515. Obecnie w szpitalach z powodu COVID-19 przebywa 5198 osób, o 100 mniej niż w piątek.

Liczba chorych na oddziałach intensywnej terapii wzrosła w tym samym czasie o 13 i wynosi 384; po raz drugi nastąpił tu wzrost, po trwających 16 tygodni spadkach.

Według komunikatu region paryski Ile-de-France, les Hauts-de-France, Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże i Gujana - to regiony, gdzie w miejscowych szpitalach na oddziałach intensywnej terapii leży 68 proc. wszystkich chorych na COVID-19 we Francji.

Jeśli chodzi o nowe przypadki koronawirusa, potwierdzone w ciągu ostatnich 24 godzin, podano tylko 556, czyli mniej niż w poszczególnych dniach poprzedniego tygodnia. W ciągu dwóch dni przybyło w kraju pięć nowych ognisk koronawirusa.

Generalna Dyrekcja Zdrowia (DGS) powtarza instrukcje: "wybierać małe grupy, wyposażyć ogół społeczeństwa w maseczki i żele wodno-alkoholowe, preferować przestrzenie zewnętrzne, wietrzyć pomieszczenia, aktywować (aplikację) Stop COVID, chronić najsłabszych".

"Jeśli wynik testu RT-PCR jest pozytywny, izoluj się ściśle w domu, przestrzegaj odległości, noś maskę, regularnie myj ręce, szybko ostrzeż znajomych, krewnych, współpracowników" - podkreśla DGS.

Rada naukowa ds. pandemii działająca przy francuskim rządzie przewiduje, że biorąc pod uwagę obecną sytuację we Francji "wysoce prawdopodobny" jest powrót wysokiego poziomu zakażeń SARS-CoV-2 jesienią lub zimą. Tak wynika z datowanego na 27 lipca raportu rady naukowej, opublikowanego we wtorek na stronach internetowych francuskiego Ministerstwa Solidarności i Zdrowia.

"Francja znajduje się w kontrolowanej, lecz delikatnej sytuacji, z odrodzeniem się cyrkulacji wirusa tego lata" - stwierdzają członkowie rady na wstępie. Jak dodają, obecna równowaga jest krucha i może w każdej chwili przerodzić się w "scenariusz mniej kontrolowany, taki jak np. w Hiszpanii".

Wobec tej sytuacji, naukowcy przewidują, że na jesieni lub zimą wysoce prawdopodobny jest powrót do niekontrolowanej fali zakażeń, podobnej do tej, która była we Francji obserwowana na wiosnę i kiedy na COVID-19 zmarło prawie 30 tys. osób.

Raport stwierdza jednak, że odpowiedź na nowy wzrost zakażeń powinien być inny od ścisłej kwarantanny wprowadzonej wiosną, bo władze mają teraz lepsze narzędzia do radzenia sobie z pandemią. Jak zaznacza rada, będzie to kwestia wyboru politycznego i społecznego, "a nie tylko sanitarnego".

Jednocześnie naukowcy radzą francuskim władzom przygotować się na drugą falę i wdrożyć plany prewencji.

Jak zauważa AFP, w tygodniu poprzedzającym sporządzenie raportu liczba wykrywanych dziennie infekcji wzrosła we Francji o 54 proc., a od tego czasu wzrosła jeszcze bardziej. Według danych ministerstwa zdrowia, w poniedziałek w całym kraju stwierdzono 1346 nowych przypadków SARS-CoV-2 i 11 zgonów z powodu COVID-19. Mimo wzrostu infekcji, liczba hospitalizacji maleje i obecnie wynosi 5298.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!