Premier Wietnamu Nguyen Xuan Phuc ostrzegł, że kraj zagrożony jest nową falą zakażeń koronawirusa, a zagrożenie dotyczy każdego regionu i miasta. To efekt nowo wykrytych ognisk zakażeń po trzech miesiącach bez lokalnych przypadków zakażenia.
Nguyen w przemówieniu telewizyjnym wezwał obywateli do wzmożonej czujności, zwłaszcza w kurortach turystycznych. Nowe ognisko wirusa zostało wykryte bowiem w weekend mieście Danang, popularnym wśród krajowych turystów. Jak dotąd stwierdzono tam 30 przypadków zakażenia, zaś od tego czasu wśród osób, które powróciły z miasta, zakażenia wykryto również w stolicy kraju Hanoi i mieście Ho Chi Minh (dawniej Sajgon).
Jak stwierdził premier Wietnamu, Danang musi zostać objęte "ścisłą kwarantanną". Już wcześniej wstrzymano na 15 dni loty z i do tego miasta.
Dla Wietnamu to już trzecia fala COVID-19. Dwie poprzednie - na początku lutego i w marcu - zostały szybko zduszone dzięki wcześnie wprowadzonym restrykcjom i skutecznemu programowi śledzenia kontaktów. W efekcie jak dotąd 95-milionowy kraj odnotował jedynie 446 potwierdzonych przypadków zakażenia i ani jednego zgonu osoby zakażonej.