W Japonii w ciągu ostatniej doby stwierdzono 981 nowych przypadków zakażenia koronawirusem - podała we wtorek agencja Kyodo, opierając się na danych rządowych. To największy dobowy przyrost zakażeń od początku pandemii w tym kraju.
Rekordowe liczby nowych zakażeń zanotowano w prefekturach Osaka i Aichi, odpowiednio 155 i 110. W Tokio w ostatnich 24 godzinach stwierdzono 266 przypadków zakażenia, co oznacza ponowny wzrost powyżej 200 przypadków po jednodniowej przerwie. W poniedziałek poinformowano o 131 nowych przypadkach, a wcześniej przez siedem dni z rzędu notowano powyżej 200 zakażeń dziennie.
W związku z gwałtownym przyrostem zakażeń rząd prefektury Osaka zalecił swoim mieszkańcom spożywanie napojów w grupach nie większych niż pięć osób. Rekomendacja ta ma obowiązywać do 20 sierpnia i dotyczyć przede wszystkim bywalców klubów nocnych, wśród których stwierdzano najwięcej zakażeń. Natomiast członkowie rodzin nie muszą stosować tego środka ostrożności.
Yasutoshi Nishimura, minister odpowiedzialny za walkę z koronawirusem, oświadczył we wtorek, że upublicznione powinny zostać nazwy klubów nocnych, w których nie są przestrzegane środki ostrożności. Podczas spotkania z burmistrzami sześciu największych miast podkreślił, że lokalne władze powinny podejmować bardziej rygorystyczne działania wobec nocnych biznesów, nie przestrzegających obostrzeń związanych z pandemią.
Łączna liczba zakażeń w Japonii przekroczyła 32 800. Zmarło 1009 osób.
W Japonii na początku pandemii udało się uniknąć lawinowego wzrostu zakażeń, jaki obserwowano w niektórych innych państwach rozwiniętych. Liczby wykrywanych przypadków zakażenia w Tokio i niektórych innych miastach zaczęły jednak rosnąć po zniesieniu pod koniec maja stanu wyjątkowego.
