USA – w Kalifornii najwięcej zakażeń

22.07.2020

W Kalifornii zdiagnozowano do środy najwięcej przypadków zakażenia koronawirusem w USA; jest ich ponad 409 tys. – informuje Uniwersytet Johnsa Hopkinsa. Liczba zgonów z powodu COVID-19 jest tam jednak dziewięciokrotnie niższa niż w Nowym Jorku - zauważa Associated Press.

Kalifornia jest najludniejszym stanem w Stanach Zjednoczonych, liczy blisko 40 mln mieszkańców. W stanie Nowy Jork mieszka około 19,5 mln ludzi.

I choć Kalifornia o 1,2 tys. przypadków wyprzedza bilans zakażeń koronawirusem w tym drugim stanie, to statystyka zachorowań jest tam blisko dwa razy niższa niż w Nowym Jorku, gdzie sięga ona 2,1 tys. na 100 tys. mieszkańców.

Szef stanowego resortu zdrowia Mark Ghaly zapowiedział, że Kalifornia ma ambicję, by najlepiej zaadaptować się do warunków życia wymuszonych przez pandemię, jak najwięcej nauczyć się na jej temat i przygotować się do walki z koronawirusem.

AP podaje również, że we wtorek opublikowano dane rządowe, z których wynika, iż wcześniejsze statystki ponad dziesięciokrotnie zaniżyły liczbę przypadków koronawirusa w USA w okresie od późnego marca do wczesnego maja. Nowe dane Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) oparte są na badaniu przeciwciał na koronawirusa wykrytych w rutynowych badaniach w 10 różnych regionach USA.

Od czwartku na plażach w Long Beach na Long Island obowiązywać będzie godzina policyjna. Wprowadza się ją ze względu na nieprzestrzeganie restrykcji związanych z COVID-19. Możliwość wprowadzenia nowych obostrzeń sygnalizował wcześniej gubernator stanu Nowy Jorku Andrew Cuomo.

Gubernator Andrew Cuomo spełnił częściowo ostrzeżenia o przywróceniu obostrzeń wprowadzonych na czas pandemii. Władze hrabstwa Nassau wciąż zastanawiają się nad rozwiązaniem sytuacji w Long Beach w odpowiedzi na budzące krytykę zachowanie setek plażowiczów w czasie weekendu. Nie zachowywali oni bezpiecznej odległości w przestrzeni publicznej. Młodzież tłumnie odwiedzała tamtejsze bary i restauracje, gromadząc się przed wejściem - wynika ze skarg mieszkańców kierowanych do władz.

Modne plaże w Long Beach przyciągają rokrocznie tysiące amatorów kąpieli w oceanie. W związku z godziną policyjną będą zamykane o godz. 20. Na promenadach nad oceanem będzie można natomiast spacerować do 21. Godzina policyjna będzie obowiązywać od czwartku.

Miasto ogranicza również sprzedaż biletów na plaże dla nierezydentów do dni powszednich. Tylko mieszkańcy Long Beach będą tam mogli przychodzić w weekendy. Rada Miejska zapowiadała kontynuowanie debaty nad problemem we wtorek wieczorem.

Cytowany przez lokalną telewizję PIX 11 właściciel restauracji Riptides w Long Beach Brian Braddish podkreślał, że ludzie muszą przestrzegać zasad, ponieważ w przeciwnym razie wszyscy, w tym jego biznes, ucierpią. "Zamknięcie promenady o godzinie 21 byłoby wskazane, ponieważ były tam kłopoty, a obecność policji to dobre rozwiązanie. Brak klientów spoza miasta zaszkodzi mojej firmie i wpłynie na wielkość dochodów gminy Long Beach" - zauważył Braddish.

Duże zaniepokojenie nieprzestrzeganiem zasad dystansu społecznego wyrażał wielokrotnie gubernator stanu Nowy Jorku Andrew Cuomo. Jak podkreślał, takie zachowanie jest nie tylko nieetyczne, ale też niezgodne z prawem. Odpowiedzialnością za nieprzestrzeganie nakazu zachowywania dystansu Cuomo obarczał także właścicieli niektórych restauracji i barów. Ostrzegał, że zostaną ukarani.

We wtorek gubernator Cuomo dowiódł, że nie rzuca słów na wiatr. Władze stanowe podjęły działania zmierzające do tego by w Nowym Jorku i na Long Island zawiesić koncesje na alkohol w czterech barach i restauracjach. "Przykro mi, że do tego doszło, ale to niebezpieczna sytuacja. Zwracałem na to uwagę wiele razy" - oświadczył gubernator podczas telekonferencji prasowej.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!