Fizjoterapeuci, czyli pracownicy ochrony zdrowia niemający bezpośredniego kontaktu z chorymi na COVID-19 w szpitalach, lecz z ozdrowieńcami, to kolejna grupa bardzo narażona na zakażenie koronawirusem. W Hiszpanii już co czwarty z wykonujących tę profesję został zainfekowany SARS-CoV-2.
Z badania opublikowanego we wtorek przez dziennik “Diario de Cantabria” wynika, że już blisko 25 proc. wykonujących zawód fizjoterapeuty w Hiszpanii choruje bądź chorowało na COVID-19.
Badanie związku zawodowego pielęgniarstwa SATSE dowodzi, że w okresie epidemii służby sanitarne Hiszpanii nie poddały żadnej próbie na obecność w organizmie koronawirusa około 20 proc. fizjoterapeutów.
Dotychczas w swoich badaniach organizacje środowisk medycznych wskazywały przede wszystkim na lekarzy, pielęgniarki oraz pracowników aptek jako grupy najbardziej narażone na zakażenie SARS-CoV-2.
Z szacunków SATSE wynika, że do pierwszej połowy czerwca na COVID-19 w Hiszpanii zachorowało łącznie ponad 74 tys. pracowników służby zdrowia.
Jak poinformowała rzecznik prasowa SATSE Maria Jose Garcia, badanie przeprowadzone wśród personelu szpitali i ośrodków zdrowia wykazało, że skala zakażeń koronawirusem wśród załóg medycznych jest zdecydowanie wyższa od statystyk podawanych przez ministerstwo zdrowia Hiszpanii.
Z danych resortu zdrowia Hiszpanii wynika, że służby sanitarne szacują liczbę zachorowań pracowników personelu medycznego na 51,8 tys. W sumie w całym kraju potwierdzono dotychczas ponad 246 tys. infekcji koronawirusem u mieszkańców tego kraju.
Podczas ostatniej doby na COVID-19 w Hiszpanii zmarły dwie osoby, a w Portugalii służby sanitarne odnotowały trzy zgony. W obu krajach w ciągu ostatnich 24 godzin koronawirusa wykryto u ponad 330 osób.
Według środowego oświadczenia służb medycznych Hiszpanii od wtorku zanotowano dwa nowe zgony pacjentów chorych na COVID-19, a łączna liczba zmarłych wskutek tej choroby wynosi 28 327.
Z informacji przekazanych przez ministerstwo zdrowia Hiszpanii wynika, że pomiędzy wtorkiem a środą liczba infekcji koronawirusem wzrosła o 334, do poziomu 247 086.
W środę najwięcej ognisk zakażenia koronawirusem występowało na terenie wspólnot autonomicznych Madrytu oraz Aragonii.
Także w Portugalii podczas ostatnich 24 godzin zanotowano wysoką dynamikę zakażeń SARS-CoV-2. O ile pomiędzy poniedziałkiem a wtorkiem było ich 345, to podczas kolejnej doby – 367.
Według danych służb medycznych Portugalii 82 proc. nowych przypadków infekcji wystąpiło w ciągu ostatniej doby w aglomeracji Lizbony i w sąsiadującej z nią Doliną Tagu. W środę region ten po raz pierwszy od wybuchu epidemii w marcu wyprzedził pod względem liczby infekcji północną Portugalię.
Z komunikatu ministerstwa zdrowia Portugalii wynika, że w ciągu ostatniej doby liczba zmarłych na COVID-19 w tym kraju wzrosła o trzy zgony, do 1 543, a zakażonych o 367, do 40 104.
