Białystok - za kilka dni mają ruszyć testy na oznaczanie SARS-CoV-2

13.03.2020
Izabela Próchnicka

W najbliższych dniach w Białymstoku mają ruszyć testy na oznaczenie koronawirusa w próbkach pobieranych od pacjentów - poinformowano w piątek po południu na konferencji prasowej w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim w Białymstoku. Obecnie próbki te są wożone do innych miast, bo w wojewódzkiej stacji sanitarno-epidemiologicznej nie ma odpowiedniego sprzętu do takich badań.

Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski poinformował, że dokonano zamówień odpowiedniego sprzętu na wyposażenie wojewódzkiego sanepidu, bo są na to pieniądze, pomocy udzieli również Uniwersytet Medyczny w Białymstoku.

"Te nasze działania doprowadziły do - mam nadzieję pozytywnego efektu - a mianowicie jesteśmy przekonani o tym, że takie badania będą przeprowadzane w Białymstoku, w najbliższych dniach mam nadzieję, że będą tego efekty" - powiedział Paszkowski.

Wojewódzki konsultant ds. mikrobiologii lekarskiej Piotr Wieczorek powiedział, że laboratorium w sanepidzie będzie doposażone w sprzęt i kompatybilne do niego odczynniki.

Prorektor ds. nauki i rozwoju Uniwersytetu Medycznego prof. Marcin Moniuszko poinformował u wojewody, że uczelnia wypożycza właśnie wojewódzkiemu sanepidowi dwa urządzenia do badań (do izolacji materiału genetycznego oraz do wykrywania materiału genetycznego wirusa), w badaniach pomogą też pracownikom stacji sanitarno-epidemiologicznej pracownicy uczelni. "Po to, żeby ta praca ruszyła jak najszybciej i jak najbardziej efektywnie" - dodał prof. Moniuszko.

Prof. Moniuszko poinformował, że gdy uczelnia dowiedziała się, że mogą być jakieś opóźnienia w dostawie sprzętu, który ma doposażyć stację sanepidu, zdecydowała o wsparciu tej stacji. "Dla naszego wspólnego dobra, po to, żeby jak najszybciej wdrożyć realizację na terenie również województwa podlaskiego" - powiedział.

Prorektor dodał, że pierwsze badania, testy oznaczania koronawirusa, mogą ruszyć w Białymstoku w najbliższych dniach, "może nawet w ciągu kilkudziesięciu godzin", ale nie oznacza to, że materiały do badań od pacjentów nie będą wysyłane do Warszawy. Tłumaczył, że chodzi o to, by móc działać jak najszybciej w związku z dynamiką potwierdzanych zachorowań.

Ponadto uczelnia chce utworzyć u siebie własne, dodatkowe laboratorium do oznaczania koronawirusa, niezależnie od wsparcia udzielanego sanepidowi, równolegle, bo - jak mówił - zapotrzebowanie na wykonywanie testów będzie wzrastać, jedno laboratorium w regionie to za mało.

Wojewoda podlaski apelował o "spokojne, rozważne podejście do zagrożeń, które występują" w związku z koronawirusem.

W Podlaskiem dotychczas nie potwierdzono obecności koronawirusa. Z piątkowych danych Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego wynika, że w związku z podejrzeniem koronawirusa w szpitalach przebywają 4 osoby, 17 jest objętych kwarantanną, 396 nadzorem epidemiologicznych, a do badań pobrano 77 próbek.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!