W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu, który stanie się szpitalem jednoimiennym zakaźnym, rozpoczęło się w piątek ustawianie namiotów służące do wstępnej selekcji zgłaszających się pacjentów.
Grzegorz Madej, ordynator II oddziału chorób zakaźnych Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu, powiedział w piątek dziennikarzom, że namioty zostaną postawione ze względów epidemiologicznych i w trosce o dobro pacjentów.
"Z dnia na dzień zgłasza się do nas coraz więcej pacjentów; na izbie przyjęć, na którą dziennie zgłasza się 80 pacjentów, pracuje czterech lekarz i pielęgniarki" - powiedział lekarz.
W namiotach ustawionych przed budynkiem szpitala będą pracować tylko pielęgniarki, które zbiorą wywiad i przeprowadza podstawowe badania, na przykład pomiar temperatury. "Jeśli pacjent będzie wymagał kontaktu z lekarzem, to będzie kierowany na izbę przyjęć do dalszych działań" - mówił Madej.
Dodał, że obecnie wielu pacjentów zgłaszających się do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego nie wymaga kontaktu z lekarzem. "Musimy zatem robić wstępną selekcję i do tego właśnie będą służył namioty" - powiedział lekarz. Zaapelował też, aby pacjenci przejeżdżali do szpitala własnymi samochodami. "Po wstępnych badania w namiocie będą mogli poczekać w aucie na telefon z informacją, że już mogą zgłosić się do lekarza. Chodzi o to, by nie przebywali w zbiorowisku" - mówił lekarz.
Obecnie na przyjęcie pacjentów zakażonych koronawirusem przygotowane są dwa oddziały zakaźne tego szpitala oraz oddział internistyczny. Przygotowywane są również dwa kolejne piętra tej lecznicy.