Włochy - 463 zgony z powodu COVID-19

09.03.2020
Z Rzymu Sylwia Wysocka

We Włoszech zmarły już 463 osoby zakażone koronawirusem - poinformowano w poniedziałek na codziennej konferencji prasowej w siedzibie Obrony Cywilnej w Rzymie. W ciągu doby zanotowano 97 zgonów. Liczba zakażonych obecnie w całym kraju to prawie 8 tysięcy. Przypomniano statystykę wskazującą, że średnia wieku zmarłych to ponad 80 lat.

Od niedzieli liczba zakażeń wzrosła o około 1,6 tys. - podał szef Obrony Cywilnej, nadzwyczajny komisarz do spraw kryzysu Angelo Borrelli. Dotychczas od początku kryzysu epidemiologicznego pod koniec lutego zanotowano we Włoszech ponad 9 tys. przypadków COVID-19. Wyleczono 724 chorych. Na oddziałach intensywnej terapii przebywają 733 osoby. Przeprowadzono dotąd prawie 54 tys. testów na obecność wirusa.

Komisarz Borrelli powiedział, że do więzień zostanie wysłanych 100 tys. maseczek ochronnych. W 27 zakładach karnych wybuchły bunty z powodu ograniczeń odwiedzin i innych restrykcji w związku z epidemią.

Na konferencji zapowiedziano zamknięcie we wtorek rano wszystkich ośrodków narciarskich we Włoszech.

Premier Włoch Giuseppe Conte ogłosił w poniedziałek, że rząd wprowadza zakaz zgromadzeń w całym kraju w związku z szerzeniem się koronawirusa. Szkoły i uniwersytety będą zamknięte do 3 kwietnia. Zawieszone zostały wszystkie imprezy sportowe.

1200 euro zapłaciła mieszkanka Rzymu za przejazd taksówką z Mediolanu do domu w Wiecznym Mieście. Włoskie media przytoczyły tę historię jako przykład desperacji tych, którzy sugerując się pogłoskami o całkowitym zamknięciu Lombardii, postanowili stamtąd uciec.

O sześciogodzinnym nocnym kursie w miniony weekend na trasie liczącej ok. 600 km opowiedział agencji Ansa mediolański taksówkarz o imieniu Melchiorre.

"Centrala zawiadomiła mnie, że jest kurs do Rzymu i zapytali mnie, czy nie mam nic przeciwko temu. Zgodziłem się bez zastanowienia, przecież to moja praca. Oczywiście przed odjazdem zapytałem młodą kobietę, czy wie, ile to będzie kosztować. Ona już została poinformowana i nie zniechęciła się" - podkreślił kierowca.

Przyznał, że w nocy z soboty na niedzielę, kiedy na wyjazd z Lombardii zdecydowało się wiele osób w obawie przed całkowitym zamknięciem regionu, co początkowo sugerowały media, jego pasażerka nie szukała nawet miejsca w pociągu. Od razu postanowiła wrócić taksówką do Rzymu.

Z Mediolanu wyjechali o godz. 22.30, we włoskiej stolicy byli przed godziną 5 rano.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!