Jednym z miejsc, gdzie starsze osoby mogą być narażone na kontakt z groźnym dla nich drobroustrojem są kościoły. Minister zdrowia, odpowiadając na nasze pytanie, stwierdził, że z pewnością będą prowadzone rozmowy z przedstawicielami Episkopatu na temat wzmocnienia środków zapobiegających epidemii. We Włoszech i w innych krajach już od co najmniej kilkunastu dni w kropielnicach nie ma wody święconej, a komunia udzielana jest wyłącznie do ręki. W Polsce ciągle jest to wyjątek. Woda w kropielnicach jak była, tak jest – a wierni w części kościołów na początku marca usłyszeli jedynie, że jeśli obawiają się zakażenia, nie powinni sięgać po wodę święconą. Tymczasem wielu księży wskazuje, że nie tylko komunia, ale również spowiedź w konfesjonałach (nie chodzi wyłącznie o tradycyjne całowanie stuły, ale również o wyjątkowo bliski kontakt i możliwość zakażenia najprostszą drogą kropelkową) naraża i księży, i wiernych na transmisję wirusa.
Łukasz Szumowski przedstawił również informację o przygotowaniach szpitali – w zakresie zwiększania liczby łóżek zakaźnych oraz łóżek intensywnej terapii.
Zdaniem ministra szpitale są przygotowane do tego, by podwoić liczbę łóżek zakaźnych. Wojewodowie mogą przekształcać wybrane szpitale w szpitale zakaźne. Trwają również przygotowania do zwiększenia liczby łóżek intensywnej opieki i zwiększenia liczby respiratorów. – Wiemy, że ta możliwość leczenia na łóżkach intensywnych jest kluczowa w zakresie pomocy najciężej chorym. Respiratory są najbardziej potrzebne osobom starszym – podkreślił Szumowski. W miarę, jak liczba przypadków będzie rosnąć, możliwe jest że oddziały intensywne przeznaczone dla chorych z COVID-19 będą koncentrowane w szpitalach zakaźnych, ewentualnie oddziałach zakaźnych – to ma również zapobiegać ewentualnemu ryzyku zakażenia innych pacjentów. W tej chwili szpitale, jak powiedział Szumowski, powinny stosować się do instrukcji dotyczącej warunków przewożenia pacjentów między oddziałami (zakaźny – oddział intensywnej opieki). Taka instrukcja trafiła do szpitali.
Minister poinformował również, że rząd rozważa scenariusze zamykania szkół, zwłaszcza tam, gdzie są potencjalne duże ryzyka zakażenia.