W Szwecji do niedzieli po południu potwierdzono 203 przypadki COVID-19, z czego najwięcej infekcji - 115 - odnotowano w obejmującym stolicę Regionie Sztokholm. Według służb epidemiologicznych spodziewanych jest więcej zakażeń. W niedzielę władze Regionu Sztokholm poinformowały o potwierdzeniu 14 nowych przypadków COVID-19.
"Jesteśmy przygotowani na więcej przypadków nowego koronawirusa i stale zwiększamy naszą zdolność do pobierania większej ilości próbek. W tej chwili skupiamy się na zmniejszeniu ryzyka rozprzestrzenienia się wirusa wśród osób, które nie mają powiązań z zagranicą" - przekazał w komunikacie epidemiolog Regionu Sztokholm, Per Follin.
Zdecydowana większość przypadków COVID019 w Sztokholmie potwierdzona została u osób przebywających wcześniej w północnych Włoszech oraz osób mających z nimi kontakt. Według epidemiologów ma to związek z powrotem rodzin z ferii zimowych, które w stolicy Szwecji skończyły się w zeszłym tygodniu. W 8 przypadkach zainfekowane osoby wróciły z Iranu.
Poza Sztokholmem 26 przypadków COVID-19 wykryto w regionie obejmującym Goeteborg, 22 w Skanii na południu Szwecji oraz 20 w Regionie Vaermland na zachodzie kraju. W pozostałych regionach potwierdzono jedynie pojedyncze przypadki infekcji.
Nieoczywisty jest przypadek mężczyzny z miasta Oerebro w środkowej Szwecji, u którego potwierdzono koronawirusa po powrocie z USA. W Szwecji zdołał on zakazić dwoje członków swej rodziny.
Jeszcze piątek liczba potwierdzonych przypadków COVID-19 w Szwecji wynosiła ponad 100. Dotychczas nie było w Szwecji zgonów z powodu COVID-19.