Włochy - zmarła 7. osoba zakażona SARS-CoV-2

25.02.2020
Z Rzymu Sylwia Wysocka

We Włoszech zmarła w poniedziałek siódma osoba zakażona koronawirusem - podały media za służbami sanitarnymi i lokalnymi władzami. Zmarły to 62-letni mężczyzna, który przebywał szpitalu w Como na północy. Cierpiał także na inne schorzenia i był dializowany.

To szósta ofiara śmiertelna w Lombardii, gdzie zanotowano zdecydowaną większość ze wszystkich potwierdzonych w kraju 229 zakażeń. Mężczyzna - jak wyjaśniono - pochodził z miejscowości Castiglione d'Adda.

W poniedziałek zanotowano łącznie we Włoszech cztery zgony osób z koronawirusem. Podkreśla się, że wszyscy poważnie chorowali na inne schorzenia.


Premier Włoch Giuseppe Conte zapowiedział podjęcie "drakońskich kroków", by zahamować rozprzestrzenianie się koronawirusa. Ujawnił, że w jednym ze szpitali nie przestrzegano procedur sanitarnych, co mogło spowodować szerzenie się patogenu.

Odnosząc się do sytuacji na północy Włoch szef rządu oświadczył w poniedziałek w telewizji RAI: "Mamy dwa ogniska, a współwinny powstaniu jednego z nich jest szpital, który nie przestrzegał ustalonych procedur". "Te dwa precyzyjnie określone ogniska staramy się ugasić drakońskimi działaniami" - dodał w wieczornym wywiadzie. Podkreślił, że przewidziane procedury dla szpitali są bardzo dokładne.

Premier nie wymienił nazwy placówki, w której miało dość do uchybień.

Obecny bilans COVID-19 we Włoszech to 7 ofiar śmiertelnych, w tym sześć w Lombardii i 229 osób zakażonych.


We Włoszech nie zabraknie żywności, nie ma potrzeby robienia zapasów - powtarzają w mediach przedstawiciele lokalnych władz, zwłaszcza na północy kraju, gdzie z powodu koronawirusa notuje się nasilone zjawisko szturmowania sklepów i supermarketów. Szczególnie duże zakupy robią mieszkańcy Lombardii i Wenecji Euganejskiej, gdzie znajdują się główne ogniska zachorowań we Włoszech.

W mediach można zobaczyć zdjęcia całkowicie pustych sklepowych półek; to widok, jakiego nie było w tym kraju od lat. "Zupełnie jak w czasach pierwszej wojny w Zatoce Perskiej" - powiedziała w telewizji jedna ze sprzedawczyń sieci supermarketów na północy kraju. W niektórych sklepach ludzie dosłownie wyrywali sobie zgrzewki wody i podstawowe artykuły.

Od personelu w sklepach można usłyszeć, że wielu klientów, często w maseczkach ochronnych, robi zapasy, by, spodziewając się dalszego wzrostu liczby zachorowań, w następnych dniach móc unikać placówek handlowych. Tysiące Włochów w regionach, gdzie zanotowano zachorowania, decyduje się na dobrowolną izolację.

Rośnie liczba zamówień dostaw żywności do domu. Włosi zamawiają taką usługę zarówno w dużych sieciach sklepów, jak i na targach, prosząc o przyniesienie produktów pod wskazany adres.

Ludzie wykupują także masowo środki do dezynfekcji rąk i maseczki.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!