Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) przeprowadzili wraz ze swoimi chińskimi kolegami inspekcję w szpitalach prowincji Hubei w środkowych Chinach, gdzie znajduje się pierwotne ognisko epidemii koronawirusa – podały w poniedziałek chińskie media. Zespół złożony z chińskich i zagranicznych ekspertów odwiedził między innymi ośrodek sportowy w mieście Wuhan, przekształcony w szpital dla zakażonych – przekazała agencja prasowa Xinhua.
W Wuhanie utworzono 13 takich tymczasowych szpitali, które dysponują łącznie ponad 13 tys. łóżek. W planach jest kolejnych 19 takich placówek, a łączna liczba miejsc ma wzrosnąć do 30 tys. - przekazał chiński dziennik „Global Times”.
Eksperci spotkali się również z dyrektorem państwowej komisji zdrowia Ma Xiaoweiem oraz urzędnikami centrum kontroli chorób prowincji Hubei. Wcześniej przeprowadzili inspekcje w Pekinie, w prowincji Guangdong na południu Chin oraz w prowincji Syczuan na południowym zachodzie kraju.
W Hubei stwierdzono większość spośród ponad 77 tys. zakażeń i 2592 zgonów odnotowanych dotąd w Chinach kontynentalnych. Pod koniec stycznia Wuhan i wiele innych miast prowincji zostało objętych kwarantanną, a dziesiątki milionów osób pozbawiono możliwości wyjazdu.
WHO chwaliła chińskie władze za radykalne środki przeciwdziałania epidemii, ale według części krytyków organizacja ugina się pod presją Pekinu. Lokalnym władzom Hubei zarzucano natomiast, że zareagowały zbyt późno i starały się uciszyć osoby, które ostrzegały przed wirusem w początkowej fazie epidemii.
Na początku lutego ówczesny sekretarz miejskiego komitetu Komunistycznej Partii Chin (KPCh) w Wuhanie Ma Guoqiang przyznał, że wpływ wirusa na Chiny i resztę świata „byłby mniejszy”, gdyby środki kwarantanny wprowadzono wcześniej. Ma jest jednym z urzędników, którzy stracili stanowiska w związku z epidemią.
